30 kwietnia 2012

Sytuacja chrześcijan w Kuwejcie jest krytyczna

Jako „bardzo krytyczną“ określił sytuację chrześcijan w Kuwejcie bp Paul Hinder, wikariusz apostolski Arabii. W rozmowie z amerykańską agencją katolicką CNS powiedział: „Wszyscy jesteśmy obserwowani, co do tego nie ma żadnych wątpliwości”.

12 kwietnia br. 50-osobowy parlament w Kuwejcie postanowił, że bluźnierstwo przeciwko założycielowi islamu Mahometowi będzie karane śmiercią. Dekret, który ma jeszcze ratyfikować rządzący krajem emir Sabah Al-Ahmad Al-Jaber Al-Sabah istotnie ogranicza wolność religijną chrześcijan i wyznawców innych religii niż islam.

Zdaniem biskupa, chociaż Kościołowi w tym regionie brakuje środków, to jego priorytetem jest utrzymanie tego, co już posiada. Choć sytuacja jest daleka od ideału to chrześcijanie mogą żyć w tym regionie i unikają większych problemów jeśli nawet nie mają dobrych relacji z wyznawcami islamu.

Wesprzyj nas już teraz!

Bp Hinder przypomniał, że prawa religijne w Kuwejcie, wyzwolonego w 1991 od irackiej okupacji przez wojska amerykańskie, od dawna są niejasne. Za raczej nieprawdopodobne uznał, aby istotnie pogorszyła się sytuacja chrześcijan w sąsiadujących z Kuwejtem Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Omanie. „Jesteśmy w kontakcie z doradcami rządów, stąd nie mamy żadnych problemów z komunikowaniem się“ – zaznaczył biskup.

Jeśli kontrowersyjny dekret wejdzie w życie, w Kuwejcie, podobnie jak w Pakistanie i Arabii Saudyjskiej będzie obowiązywało tzw. prawo o bluźnierstwie, które może być wykorzystywane przeciwko 350 tys. w większości pochodzącym z zagranicy chrześcijanom, którzy stanowią 6 proc. społeczeństwa. Uważa się, że są to kolejne kroki na drodze wzmocnienia islamu w Kuwejcie od czasu, gdy w lutowych wyborach parlamentarnych wygrali muzułmańscy fundamentaliści. Ponadto przypomina się, że na przykład wysuwane w sądach Pakistanu oskarżenia o znieważenie Mahometa czy Koranu są w 95 proc. fałszywe. W większości przypadków ustawę o bluźnierstwie wykorzystuje się w osobistych porachunkach.

W lutym br., nowo utworzona partia Al-Adala (Sprawiedliwość) zaproponowała wprowadzenie przepisów, które spowodowałyby usunięcie z Kuwejtu kościołów chrześcijańskich i narzucenie islamskiego prawa szariatu. Politycy z tego ugrupowania oznajmili później, że nowe ustawodawstwo nie ma na celu usunięcia świątyń, ale zakazanie budowy nowych kościołów chrześcijańskich i innych niemuzułmańskich miejsc kultu w ich kraju. Wprowadzenie prawa inspirowanego islamem ma także przyczynić się do walki z korupcją i „wzmocnić jedność narodową”.

Wiele episkopatów z całego świata skrytykowało te propozycje a także wsparcie jakiego politykom udzielił najwyższy religijny autorytet Arabii Saudyjskiej szejk Abdul Aziz bin Abdullah. Powiedział on, że prorok Mahomet zadecydował o tym, aby na Półwyspie Arabskim istniała tylko jedna religia – islam i stąd należy wprowadzić zakaz budowania świątyń chrześcijańskich i zniszczyć już istniejące. Bp Hinder uważa jednak, że większość rządów sąsiednich krajów opowie się przeciwko tej antychrześcijańskiej kampanii.

„Jeśli była to rzeczywiście fatwa (orzeczenie), czy też prawna ekspertyza, to nie wierzę, aby wywarła ona bezpośredni wpływ na decyzje rządu” – powiedział pochodzący ze Szwajcarii biskup. Jego zdaniem istnieje inny problem: czy fatwa wielkiego muftiego Arabii Saudyjskiej przyczyni się do zmiany klimatu, zwłaszcza zaś czy wywrze wpływ na słabo wykształcone warstwy społeczeństwa. Przyznał, że trudno o rzeczywisty wgląd w nastroje muzułmańskiej społeczności.

Natomiast bp Camillo Ballin, wikariusz apostolski Kuwejtu ze względu na swoje osobiste bezpieczeństwo nie może zająć oficjalnego stanowiska wobec obecnej sytuacji. Bp Hinder wyraził zrozumienie dla ostrożności bp Ballina, który znajduje się obecnie w „ekstremalnie delikatnej sytuacji“. „Ludzie muszą pamiętać o tym, że żyjemy tutaj i musimy zachowywać się bardzo ostrożnie“ – powiedział.

Wikariat apostolski Arabii obejmuje południową część Półwyspu Arabskiego, a więc takie kraje, jak Bahrajn, Jemen, Katar, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA). Powstał on 4 maja 1888 jako wikariat Adenu, a pod swą dzisiejszą nazwą istnieje od 28 czerwca 1889. Obecnie zajmuje on powierzchnię prawie 3,2 mln km kw. i jest zamieszkany przez ok. 63 mln osób, w tym ok. 2,2 mln katolików. Siedziba wikariusza mieści się w stolicy ZEA – Abu Zabi.

Oddzielną jednostką kościelną na Półwyspie Arabskim jest wikariat apostolski Kuwejtu, utworzony 2 grudnia 1954 z powstałej rok wcześniej prefektury apostolskiej.

Źródło: KAI

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram