Stabilna sytuacja na rynku pracy, ostatnie lata na macierzyństwo dla kobiet z wyżu demograficznego z początku lat 80. XX wieku oraz rządowy program Rodzina 500 Plus wymieniane są jako główne powody wzrostu liczby urodzeń w Polsce. Poprawa sytuacji cieszy, ale nie może w pełni uspokajać.
Województw, w których więcej ludzi się rodzi niż umiera jest wiele, zaś spadająca liczba urodzeń została zatrzymana. Radosna informacja nie może jednak rodzić euforii, bowiem zastępowanie pokoleń gwarantuje dopiero statystycznie 2,1 urodzenia dziecka na jedną kobietę. Dopiero przy takim wyniku w kolejnej generacji będzie żyło tyle samo Polaków, co obecnie.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak mówi w rozmowie z Radiem Maryja demograf dr Krzysztof Szwarc z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, większą liczbę urodzeń można łączyć z programem Rodzina 500 Plus, jednak tak naprawdę każdą kobietę należałoby pytać indywidualnie o motywacje związane z macierzyństwem.
Faktem jest jednak, że w pierwszej połowie roku 2017 urodziło się nad Wisłą 200 tys. dzieci, czyli o 14 tys. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Od stycznia do lipca urodziło się zaś 235,1 tys., czyli o 18,2 tys. dzieci więcej niż w pierwszych siedmiu miesiącach roku 2016.
Jednak nie tylko program Rodzina 500 Plus wpłynął na poprawę polskiej demografii. Wśród powodów wymienia się także stabilną sytuację na rynku pracy i fakt, że kobiety urodzone podczas wyżu demograficznego początku lat 80. XX wieku mają z przyczyn naturalnych ostatnią okazję, by zostać matką.
Źródło: radiomaryja.pl / tvn24.pl
MWł