Wielka Brytania poinformowała w czwartek, że trzy irańskie kutry bezskutecznie próbowały utrudnić przepłynięcie brytyjskiego statku handlowego przez Cieśninę Ormuz. Świadczy to o nasileniu konfliktu z porozumieniem nuklearnym w tle.
Dopiero radiowe ostrzeżenie płynące z wojennego statku brytyjskiego skłoniło irańską flotę do odpłynięcia. Jednostka marynarki wojennej towarzyszyła tankowcowi British Heritage. Z kolei Stany Zjednoczone wezwały do złagodzenia sytuacji w regionie.
Wesprzyj nas już teraz!
Irańska agencja informacyjna Farsa donosiła, że „nie było kontaktu z zagranicznymi statkami, zwłaszcza angielskimi”. W podobnym duchu wypowiedzieli się przedstawiciele Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.
Do wydarzenia doszło dzień po ostrzeżeniu Brytyjczyków o reperkusje za ich działania. Chodzi o zajęcie przez nich irańskiego supertankowca na początku lipca. Z tego powodu Iran zaprosił ambasadora Wielkiej Brytanii do rozmów. Z drugiej strony irański szef dyplomacji stwierdził, że statek nie należał do Iranu.
Z kolei Iran i popieranych przez ten kraj jemeńskich rebeliantów oskarża się o ataki na tankowce. Niedawno doszło też do zestrzelenia przez Irańczyków amerykańskiego drona.
Tymczasem wycofanie się Donalda Trumpa z porozumienia nuklearnego z Iranem i przywrócenie sankcji pogorszyło sytuację gospodarczą bliskowschodniego kraju. Oprócz wdrożenia sankcji Amerykanie wysłali na Bliski Wschód tysiące żołnierzy, lotniskowce, nowoczesne myśliwce oraz bombowce B-52. Te ostatnie zdolne są do przenoszenia ładunków atomowych.
Choć porozumienie Iranu z Rosją, Chinami, Niemcami, Francją, Wielką Brytanią i Unią Europejską wciąż obowiązuje, to pojawiają się głosy, jakoby Iran w 2 połowie czerwca zaczął naruszać warunki porozumienia zarówno w zakresie dopuszczalnego zapasu nisko wzbogaconego uranu, jak i dozwolonego poziomu wzbogacania uranu.
Tymczasem dotrzymywanie ograniczeń w tej kwestii stanowi zgodnie z zawartym w 2015 roku porozumieniem warunek braku sankcji. Jednak Iran twierdzi, że jest usprawiedliwiony, gdyż to Amerykanie jako pierwsi zerwali umowę w zeszłym roku.
W ostatniej próbie przejęcia tankowca miało brać udział pięć irańskich łodzi wojskowych. Brytyjski okręt wojenny HMS Montrose znajdował się mniej niż pięć mil za tankowcem. Zbliżył się do niego i zagroził, że otworzy ogień, jeśli irańskie kutry nie odpłyną.
Rzecznik amerykańskiego dowództwa Marynarki Wojennej, kapitan Bill Urban powiedział, że wojsko było świadome próby przejęcia brytyjskiego tankowca przez 5 irański statków. Podkreślił potrzebę obrony wolności poruszania się po morzu, jako warunku międzynarodowego handlu.
Bezpieczeństwo tankowców przepływających przez Cieśninę Ormuz to cel amerykańskiej koalicji.
Przez Cieśninę Ormuz transportowana jest 1/5 światowych zasobów ropy. Już wcześniej dochodziło tam do incydentów, o które Amerykanie obwiniali Iran. Ten ostatni kraj jednak dementował zarzuty.
Waszyngton w środę wieczorem zagroził powiększeniem sankcji. Ostrzegł, że poprzez „wymuszenia jądrowe” Iran nie przekona Amerykanów do rezygnacji z ograniczeń gospodarczych.
Źródła: upi.com / bellinghamherald.com
AS