29 listopada 2016

Robert Gwiazdowski: podatek dochodowy zbędny

(fot.Fot. Andrzej Bogacz / Forum)

Nie byłoby dyskusji o wysokości kwoty wolnej od podatku, gdyby państwo zrezygnowało z tego rodzaju daniny. – Ekonomicznie podatek ten nie ma większego uzasadnienia, bo można środki budżetowe pozyskiwać inaczej – ocenił prof. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha. Jak dodał, wątpliwości budzi też już sam sposób stanowienia prawa.

 

Jak podkreślił w rozmowie z PCh24.pl prof. Robert Gwiazdowski, ekspert Centrum im. Adama Smitha, przetaczająca się w ostatnich dniach przez Polskę emocjonalna dyskusja o wysokości kwoty wolnej od podatku wynika z faktu, że taki podatek w ogóle istnieje.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Podatek dochodowy, a zwłaszcza progresywny od osób fizycznych, jest bodaj najgłupszym podatkiem, jaki ludzkość sobie wymyśliła. Gdyby go nie było – a nie musi go być – to cała dyskusja byłaby bezprzedmiotowa. Przecież ekonomicznie ten podatek nie ma większego uzasadnienia, bo można środki budżetowe pozyskiwać inaczej – ocenił.

 

Jak dodał, jeśli takie rozwiązania już jednak funkcjonują, to jest oczywistym, że na tle innych krajów, kwota wolna od podatku była dotąd w Polsce zbyt niska. Ekspert zwrócił też uwagę na to, że obywatele zasługują na dobre prawo, także podatkowe i to winno być nie tylko dobrze napisane, dobrze stosowane, ale i dobrze egzekwowane.

 

My obecnie to prawo piszemy fatalnie, zarówno w treści jak i w sposobie. Pomysł by wziąć się za pisanie zmian do podatku dochodowego na tydzień przed końcem okresu, w którym zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, podatnicy powinni dowiedzieć się jaki podatek dochodowy zapłacą w przyszłym, roku, to jest absurd – zauważył prof. Gwiazdowski.

 

Jak dodał, mocno dyskusyjne jest już chociażby samo opodatkowanie świadczeń, wynagrodzeń tzw. sfery budżetowej. W ocenie eksperta, to oczywista strata, bo mamy sytuację, w której jeden urzędnik wypłaca pensję, drugi urzędnik pobiera od niej podatek, po to, by trafił on do tego, co wypłaca urzędnikowi pensję.

 

Prof. Gwiazdowski ocenił, że dzielenie podatników – z uwagi na przysługującą kwotę wolną od podatku – jest dopuszczalne, tak jak dopuszczalna jest progresja podatkowa. Trzeba przy tym wiedzieć, że – w kontekście wysokości podatku dochodowego – w Polsce pojęcie zamożności zostało zdeformowane, bo liczą się tu tylko aktualne zarobki, a nie bierze się pod uwagę tego od kiedy taka osoba dobrze zarabia, tego czy ma kredyt i jaką ratę.

 

Zdaniem eksperta, w tym kontekście, to czy osoby lepiej zarabiające będą miały kwotę wolną od podatku na poziomie 0 zł, 3 tys. zł czy 6 tys. zł jest mniej znaczące niż to, czy od całej pozostałej kwoty zapłacą podatek w wysokości 19 proc. czy też 40 proc. – Dla osób naprawdę zamożnych to nie kwota wolna od podatku jest istotna, ale marginalna stawka podatkowa – dodał.

 

 

MA

 

 

 

Zobacz także:

 

Polonia Christiana nr 8. Kiedy państwo staje się złodziejem?

 

Polonia Christiana nr 8. Kiedy państwo staje się złodziejem?

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie