21 października 2019

Donald Trump zapewnia: zabezpieczyliśmy ropę w Syrii, o którą wszyscy się martwili

(fot. YURI GRIPAS/REUTERS/FORUM)

Prezydent USA Donald Trump zapewnił, że rząd amerykański „zabezpieczył ropę” na Bliskim Wschodzie i „sprowadza żołnierzy do domu”.

 

W niedzielę amerykański przywódca napisał na Tweeterze, że kilka dni po tym, jak USA i Turcja zawarły porozumienie o tymczasowym zawieszeniu operacji Ankary na północy Syrii, „żołnierze USA nie znajdują się w strefach walki ani zawieszenia broni”. „Zabezpieczyliśmy ropę. Sprowadzamy żołnierzy do domu!” – dodał. Nie jest jasne, co Trump miał na myśli przez swój komentarz dotyczący ropy. Podobne twierdzenie wyrażone w zeszłym tygodniu spowodowało zamieszanie wśród dyplomatów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem sekretarza obrony Marka Espera, zawieszenie broni działa, mimo drobnych utarczek. Kurdowie są przesiedlani. Esper wcześniej w niedzielę poinformował, że około 700 żołnierzy amerykańskich wycofujących się z Syrii zostanie przeniesionych do zachodniego Iraku. W niedzielę sekretarz obrony dodał, że prezydent Tump postanowił zwiększyć liczbą wycofywanych żołnierzy po pojawieniu się doniesień o rozszerzeniu ofensywy przez Turcję „dalej na południe niż pierwotnie planowano i na zachód”. Mówił także o umowie Kurdów z rządem syryjskim i rosyjskim. – I tak znajdujemy się w sytuacji, gdy siły amerykańskie prawdopodobnie znalazłyby się między dwiema przeciwstawnymi armiami i jest to sytuacja nie do utrzymania – tłumaczył w jednym z wywiadów.

 

Doniesienia o „zabezpieczeniu ropy” wywołały konsternację wśród dyplomatów i polityków. Jak zwykle nikt nie rozumiał, o czym mówił prezydent. Syria produkowała 400 tys. baryłek dziennie przed rewolucją w 2011 roku. Świat produkuje około 100 milionów baryłek dziennie, a duzi producenci tacy jak: Arabia Saudyjska, Rosja i same USA wytwarzają od 9 do 12 milionów baryłek ropy dziennie. Przedwojennej produkcji surowca w Syrii dorównały a nawet prześcignęły pola Bakken w Północnej Dakocie, które produkują ponad milion baryłek dziennie. Sugeruje się, że rząd amerykański tak naprawdę wcale nie przejął kontroli nad ropą, wpuszczając Turcję do północno-wschodniej Syrii, ale zrobił coś przeciwnego. Prawdopodobnie jednym z wielu celów obecności USA w północno-wschodniej Syrii było uniemożliwienie rządowi syryjskiemu odzyskania złóż ropy i gazu (a większość syryjskich złóż znajduje się na północnym wschodzie).

 

W 2014 r. dżihadyści Państwa Islamskiego przejęli wiele z tych obiektów w 2014 r., przemycając ropę do Turcji. Nielegalna sprzedaż ropy stanowiła ich główne źródło dochodu. A potem Stany Zjednoczone zbombardowały wiele obiektów naftowych i gazowych, gdy kurdyjskie Powszechne Jednostki Ochrony (YPG) odebrały je ISIS. Większość z nich była prawdopodobnie zbyt zniszczona, aby zapewnić Kurdom duży dochód, ale być może niektóre funkcjonowały. W północno-wschodniej części Syrii znajduje się łącznie 90 proc. rezerw ropy Syrii i 45 proc. gazu ziemnego. Rzecznik rządu syryjskiego ogłosił, iż wszystkie pola naftowe i gazowe Homs, Hama i Rakka są ponownie w rękach rządu syryjskiego i podejmowane są inwestycje, mające na celu przywrócenie ich do sieci. Będzie to wymagało dużo pracy, biorąc pod uwagę znaczne zniszczenia wojenne. Syryjska armia i wojska rosyjskie weszły do ​​Rakki zaledwie kilka dni temu, po wycofaniu się kurdyjskiej YPG, aby skoncentrować się na obronie północnych linii przed Turcją. Rosyjska prasa wskazuje, że rosyjskie firmy będą się rozwijać i czerpać korzyści z tych odzyskanych pól. Rzecznik rosyjskiego rządu powiedział w piątek, że Moskwa jest całkowicie zdezorientowana celami USA w Syrii.

 

Trump zapewniający o przejęciu kontroli i zabezpieczeniu ropy, o co „wszyscy mieli się martwić”, zignorował pytanie dotyczące uwagi na temat ropy, a Rada Bezpieczeństwa Narodowego odmówiła komentarza w tej sprawie. Wypowiedzi prezydenta zaskoczyły analityków ds. energii i ekspertów od  Bliskiego Wschodu w Waszyngtonie. Nicholas Heras, pracownik Centrum Nowego Bezpieczeństwa Amerykańskiego zastanawiał się na Twitterze, czy ta uwaga sygnalizowała, iż ​​USA mogą utrzymywać jakieś niewielkie siły w niektórych częściach Syrii. Według corocznego Przeglądu Statystycznego BP Plc, złoża ropy naftowej w północno-wschodniej Syrii szacuje się na około 2,5 miliarda baryłek. Kontrola USA może być pewną wiadomością dla państw OPEC – grupy producentów ropy naftowej, która spotyka się okresowo w celu zwiększenia lub ograniczenia produkcji surowca, by utrzymać równowagę na rynku ropy naftowej, zwłaszcza dla pięciu członków tej organizacji na Bliskim Wschodzie: Arabii ​​Saudyjskiej, Kuwejtu, Iraku, Iranu i ZEA.

 

Źródło: thehilll.com, opednews.com, energyvoice.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram