16 listopada 2015

Sokółka, miejsce wypełnione gorącą wiarą i patriotyzmem. Tam zdarzył się cud

„Kiedy poznaję Sokółkę, utwierdzam się w przekonaniu, że Bóg dla swoich wielkich dzieł wybiera miejsca skromne, wolne od wielkomiejskiego przepychu, gwaru i hałasu” – napisał Adam Białous w książce „Hostia. Cud eucharystyczny w Sokółce”. Oddana właśnie w ręce Czytelników pozycja to nie tylko świadectwo cudu i wiary, ale też lekcja historii i patriotyzmu.

 

Informacja o wydarzeniach w Sokółce obiegła Polskę w 2009 roku. Tam w kościele pw. św. Antoniego dokonywany na ołtarzu cud eucharystyczny nabrał bardzo realnych kształtów. Chleb Eucharystyczny przemienił się w cząstkę Ciała Pańskiego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak wskazał Białous w swojej książce, „u Boga nie ma przypadków”, a bliższe poznanie regionu, w którym wydarzył się cud, tylko dowodzi tej tezie. Bo Sokólszczyzna, to miejsce, gdzie ludzie od wieków żyją blisko „Boga ukrytego w chlebie eucharystycznym i blisko ziemi, która daje nasz chleb codzienny”.

 

W książce Autor w sposób zwięzły zaprezentował liczącą przeszło cztery wieki historię Sokólszczyzny. To ciekawa podróż, bo region ten doświadczany był dramatycznymi wydarzeniami związanymi z historią naszej Ojczyzny. To ziemia będąca milczącym świadkiem zrywów narodowych, walk o wolną Polskę i cierpień niesionych przez systemy totalitarne. Mimo to, z pokolenia na pokolenie przekazywane były wartości: Bóg – Honor – Ojczyzna. Silna wiara i patriotyzm przetrwał w sercach wielu ludzi do dziś dnia. I do tych serc Bóg postanowił przemówić w sposób szczególny. Wydarzył się cud.

 

Autor książki dotarł do bezpośrednich świadków zdarzenia z 12 października 2008 roku, kiedy to rozpoczął się zadziwiający świat ciąg zdarzeń. Nikt nie spodziewał się, że odnaleziony wówczas na stopniu komunikant okaże się tak wyjątkowy, że część hostii w niewytłumaczalny sposób przemieni się w tkankę – włókna mięśnia serca. Dzięki książce poznajemy szczegóły przeprowadzonego wówczas postępowania, którego zwieńczeniem było potwierdzenie nadprzyrodzonego charakteru zjawiska. To także świadectwo naukowców, którym powierzono badania hostii.

 

Na tym nie koniec, bo wieść o cudownej przemianie umocniła kult Serca Jezusowego, a dzięki wierze wielu ludzi doznało cudownych uzdrowień, nawróceń, czy doczekało się upragnionego potomstwa. Białous sięgnął po świadectwa, jakie w sokólskiej świątyni pozostawiły osoby doznające łask. Ich lektura pozostawia utrwala myśl, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, a dzięki wierze i szczerej modlitwie możemy sami doznać cudu lub wyprosić go dla kogoś nam bliskiego. Świadectw przybywa, a do Sokółki pielgrzymują wierni z całego świata. W kościele św. Antoniego Jezus postanowił w niepowtarzalny sposób odkryć swoje serce. Tym przypomniał, że jest On codziennie obecny na tysiącach ołtarzy w naszych świątyniach. Jest bardzo blisko. Naprawdę!

 

Starałem się wskazać na wydarzenia z kilkusetletniej historii Sokólszczyzny związane z parafią i kultem eucharystycznym. W czasie pracy nad książką wielokrotnie przekonywałem się, że wiara i tradycja są nierozerwalne. Dlatego chciałem pokazać co tam, na tych ziemiach Naród przeżył, ile wycierpiał, ale i to, że mimo tych przeciwności wiara ludzi nie gasła. Cud przemiany Hostii w cząstkę cierpiącego serca Pana Jezusa z 2008 roku w ciekawy sposób wplata się w te dzieje – powiedział specjalnie dla Pch24.pl Adam Białołus. Jak dodał, w książce nie odnajdziemy jednoznacznej odpowiedzi na pytanie dlaczego tego cudu Bóg dokonał właśnie w tym miejscu.

 

To jest tajemnica, którą zna tylko Najwyższy. Próbuję jednak pokazać pewne wydarzenia z historii Sokólszczyzny, które mogą być dla Czytelnika punktem wyjścia w jego poszukiwaniach odpowiedzi na pytanie „dlaczego tu?”. Być może ci ludzie, którzy z pokolenia na pokolenie doznawali cierpień, ale pozostawali wierni Bogu, stali się godnymi tego cudu? – dodał. Autor w rozmowie z nami podkreślił, że praca nad książką pozostawiła ślad w jego życiu.

 

Było to wyjątkowe spotkanie z Objawieniem Bożym. Poznałem ludzi, w których ręce oddano przemienioną Hostię do badań naukowych. Dane mi było poznać losy tych, którym jeszcze zanim wydarzenie zostało ogłoszone, umożliwiono adorowanie Hostii i doznawali cudownych uzdrowień. Z czasem takich świadectw przybywało, a z każdym dniem jest ich coraz więcej. Są one bardzo poruszające, ale przede wszystkim stanowią potwierdzenie tego cudu przemiany chleba eucharystycznego w Ciało Pańskie, jaki miał miejsce w sokólskiej świątyni św. Antoniego – dodał Białous.

 

Marcin Austyn

 

 

Adam Białous, „Hostia. Cud eucharystyczny w Sokółce”, Edycja Świętego Pawła, 2015.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 126 084 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram