Na uczelniach wyższych mamy do czynienia z ofensywą ideologiczną – ostrzegł prof. Mieczysław Ryba w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja. Jak dodał, mamy obecnie do czynienia z „deklaracjami rektorów cenzurującymi konserwatywne poglądy”. To niebezpieczne, bo przyszłe elity kształtowane są w duchu neomarksizmu.
Prof. Ryba zwracał uwagę, iż w Polsce mamy do czynienia z przemycaniem różnych ideologii – gender czy LGBT – do życia uniwersyteckiego. Uciszane są też głosy konserwatywne (przypadek prof. Nalaskowskiego czy prof. Budzyńskiej). Ofensywa ideologiczna szczególnie dobrze widoczna jest w naukach humanistycznych, „począwszy od prawa przez filologie, historię, kończąc na naukach społecznych jak socjologia, politologia”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mamy do czynienia z deklaracjami rektorów cenzurującymi konserwatywne poglądy. Sytuacja jest niebezpieczna, ponieważ tam kształcą się przyszłe elity. Zwróćmy uwagę, co dzieje się w naszej kulturze – obrazoburcze, nastawione na rekonstrukcję kulturową spektakle w teatrach; zobaczmy, co się dzieje w sferze intelektualnej, w sferze promocji genderystycznych, feministycznych czy ekologistycznych wśród młodzieży. To wszystko zaczyna się od uniwersytetu, później przechodzi na szkoły – zaznaczył.
– Bezkarność i fala ideologii idzie z zachodnią modą. Nigdy nie miałaby takiej siły, gdyby nie było wsparcia szczególnie ze strony Brukseli. Nie po to tutaj żyjemy, żeby ulegać nowym marksistom czy nowym komunistom, tylko chodzi o to, żeby bronić podstaw naszej kultury i cywilizacji – zaznaczył prof. Ryba.
Chodzi o złamanie powstałego monopolu, o ukrócenie praktyk cenzurowania treści konserwatywnych w mediach społecznościowych czy odwrócenie zawłaszczania przestrzeni medialnej przez zwolenników ideologii neomarksistowskich. Nie bez znaczenia, zdaniem profesora, będzie tu postawa państwa polskiego, które mogłoby stworzyć odpowiednie naprawcze mechanizmy prawne.
Źródło: radiomaryja.pl
MA