15 maja 2020

Ukraiński szpital otwarcie handluje dziećmi. Do sieci trafiło bulwersujące nagranie

(fot. ugaldew / freeimages.com)

Ukraińskie media opublikowały nagranie, na którym widać niemal 50 dzieci, urodzonych przez surogatki, które są przetrzymywane w jednym z kijowskich hoteli, aby przekazać je „zagranicznym rodzicom”.

 

Bulwersujące nagranie zostało przygotowane przez ukraiński szpital medycyny reproduktywnej Biotexcom, którego władze chciały w tej sposób „uspokoić nowych rodziców dzieci z m.in. USA, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Chin”, którzy z powodu pandemii i zamknięcia granic „nie mogą odebrać swoich pociech”. Autorzy nagrania zapewniają, że z niemowlętami jest wszystko w porządku i że znajdują się pod opieką pediatrów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Sprawę nagłośniła pełnomocnik ukraińskiego parlamentu ds. praw człowieka Ludmiła Denisowa. „Ukraina znów trafiła w centrum skandalu, dotyczącego obrony praw dzieci, urodzonych metodą surogatną”, napisała na Facebooku, dodając, że władze w Kijowie nie wiedzą, ile dzieci jest każdego roku „przekazywanych zagranicznym rodzicom”.

 

„Surogatne macierzyństwo na Ukrainie to problem, który wymaga kompleksowej i natychmiastowej reakcji (…) Dzieci na Ukrainie nie powinny być przedmiotem handlu ludźmi” stwierdziła Denisowa. Pełnomocnik zwróciła się do parlamentarzystów, aby zmienili prawo. Jej zdaniem macierzyństwo surogatne powinno być dostępne „wyłącznie dla Ukraińców” i dlatego władze powinny zakazać „sprzedaży dzieci zagranicę”.

 

W oświadczeniu, opublikowanym na stronie szpitala Biotexcom, właściciel placówki Albert Tocziłowski twierdzi, że cena usługi waha się od 30 do 70 tys. dolarów, w „zależności od pakietu” (mieszkanie na terenie Ukrainy, wynagrodzenie surogatnej matki, loty itd.), po czym z dumą dodaje, że tego typu „usługi” w USA kosztują nawet 300 tys. dolarów.

 

Sprawa wstrząsnęła ukraińskimi hierarchami obu obrządków katolickich, którzy zwrócili się do rządu Ukrainy z pilnym żądaniem wprowadzenia zakazu tego rodzaju praktyk.

 

„Macierzyństwo zastępcze, czyli traktowanie ludzi jak towaru, który można zamówić, przygotować i sprzedać, na które, ku naszemu wielkiemu ubolewaniu, zezwala czynnie ustawodawstwo ukraińskie, jest problemem, jest podeptaniem godności ludzkiej” – napisali biskupi we wspólnym oświadczeniu. Podkreślili, że „należy ujawniać przypadki okazywania takiej zniewagi osobowości i godności ludzkiej”.

 

Tymczasem wszystko to dopuszcza zalegalizowane macierzyństwo zastępcze, będące „złem moralnym, powodującym niezliczone cierpienia i poniewierkę zarówno narodzonego w ten sposób dziecka, jak i kobiety, która je urodziła” – stwierdza dokument biskupów. Zwraca uwagę, że komercyjne podłoże takiego macierzyństwa z moralnego punktu widzenia zasługuje na jeszcze ostrzejszą ocenę, ponieważ złem moralnym stają się funkcje kupna-sprzedaży ciała i samej osoby nowo narodzonego dziecka. „Żadne okoliczności i skutki nie mogą usprawiedliwić praktyki macierzyństwa zastępczego” – zaznaczyli hierarchowie grecko- i rzymskokatoliccy.

 

Źródło: rp.pl, PCh24.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram