45-letni mieszkaniec Warszawy pozywa rząd Republiki Federalnej. Urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym, co jest – jak twierdzi – konsekwencją niemieckich eksperymentów pseudomedycznych, jakich narodowi socjaliści dopuszczali się na jego ojcu. Sprawę opisuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Jerzy – ojciec pana Adama – był więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych. Został przez okupantów aresztowany w nocy z 21 na 22 kwietnia 1941 roku za działalność konspiracyjną. Trafił na Pawiak, a rok później znalazł się w transporcie do Auschwitz. Pracował przy budowie LG. Farben-Industrie. Następnie przeniesiono go do baraku, w którym innych więźniów oraz chorych na tyfus poddawano eksperymentom z zarazkami.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz pan Adam z Warszawy domaga się od prawnych spadkobierców III Rzeszy zadośćuczynienia w wysokości 400 tys. zł. Wniosek w Sądzie Okręgowym w Warszawie złożył w piątek mec. Stefan Hambura.
Jednocześnie 45-latek wystąpił o zabezpieczenie roszczenia. Wskazał na należącą do Niemieckiego Instytutu Historycznego jedną ze stołecznych nieruchomości. Ponadto wniósł „o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych lekarzy sądowych” – donosi dziennik.
Źródło: „Rzeczpospolita”
MWł