Europoseł Krzysztof Jurgiel skierował pismo do premiera Mateusza Morawieckiego, apelując w o wstrzymanie realizacji założeń programu Europejskiego Zielonego Ładu. Były minister rolnictwa argumentuje, iż wprowadzanie w życie jego założeń może kosztować Polskę wiele miliardów euro, które w obecnej sytuacji zagrożenia kryzysem gospodarczym, trzeba raczej spożytkować na inne, bardziej pilne potrzeby.
„Zwracam się do Pana Premiera z wnioskiem o podjęcie inicjatywy w celu pilnej weryfikacji zasady Zielonego Ładu… Czeka nas bowiem kryzys o nieprzewidzianej skali. Wprowadzanie Zielonego Ładu, gdy nie znamy jeszcze skutków pandemii jest nierozsądne i nieodpowiedzialne. Już dziś wiemy, że przez długie miesiące i lata będziemy musieli łagodzić skutki koronawirusa: zdrowotne, społeczne, gospodarcze, a nawet cywilizacyjne.” – czytamy w piśmie do premiera, przekazanego PCh24.pl przez podlaskiego europosła Krzysztofa Jurgiela.
Wesprzyj nas już teraz!
Zielony Ład dla Europy (Green Deal for Europe) to projekt reform polityki klimatycznej Unii Europejskiej zaproponowany przez nową przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Najważniejszą propozycją Zielonego Ładu jest uchwalenie wiążącego celu neutralności klimatycznej do 2050 roku. Oznacza to, że do połowy wieku unijna gospodarka ma emitować tylko tyle gazów cieplarnianych, ile jest w stanie pochłonąć. Dla Polski realizacja tego programu oznaczać może likwidację przemysłu wydobywczego węgla i zamykanie kopalń. Dlatego Zielony Ład budzi społeczne protesty.
Były minister rolnictwa w liście do premiera Mateusza Morawieckiego podkreśla, że wprowadzenie programu Zielony Ład ma kosztować Polskę setki miliardów euro, które teraz trzeba przeznaczyć na łagodzenie skutków epidemii koronawirusa. Europejski program, zdaniem europosła, należy zawiesić. „Obecna walka z wirusem, która już dziś obciąża gospodarki i rządy jest zaledwie preludium kosztów, które państwa i społeczeństwa będą musiały ponieść. To może oznaczać, że zabraknie pieniędzy na inwestycje. Z tego powodu konieczna jest powtórna analiza założeń Zielonego Ładu, a do tego czasu strategia ta powinna zostać zawieszona.” – pisze.
Europoseł wskazuje również, iż realizacja Zielonego Ładu, w warunkach błyskawicznie rosnących cen energii, zagraża konkurencyjności gospodarek wielu państw europejskich w tym Polski. Wprowadzenie tego programu zniweczyłoby wieloletnie działania, finansowane ze środków Funduszu Spójności, w kierunku wyrównania konkurencyjności gospodarek krajów UE. Dlatego teraz, zdaniem autora pisma do premiera, priorytetem jest realizacja pakietów pomocowych, a nie wprowadzanie Zielonego Ładu. „Spowolnienie gospodarcze w państwach Unii i kłopoty wielu branż gospodarki spowodują konieczność wdrożenia pakietów pomocowych aby uniknąć spirali zadłużeń, fali upadków firm i rosnącego bezrobocia. W tych warunkach priorytetem UE będą działania z zakresu polityki gospodarczej i społecznej” – podkreśla Jurgiel.
Były minister rolnictwa, w końcowym fragmencie pisma, apeluje do premiera „Zwracam się z prośbą o podjęcie stosownych kroków na forum międzynarodowym, które najlepiej zabezpieczą interesy naszych obywateli i przedsiębiorców przed skutkami koronawirusa, zawieszając dotychczasowy harmonogram wdrożenia Europejskiego Zielonego Ładu”.
To nie pierwsza interwencja w sprawie programu Zielony Ład. Przeciwko niemu protestowali już niedawno związkowcy NZSS „Solidarność”. „Wedle tej strategii ( Zielony Ład) zmiany gospodarcze mają zostać wymuszone podatkami, opłatami i zakazami z jednej strony, oraz dotacjami i przywilejami z drugiej. Takie działania w niczym nie przypominają rewolucji przemysłowej. Znacznie bliżej im do gospodarki centralnie planowanej, która była następstwem Rewolucji Październikowej. W odróżnieniu od krajów Europy Zachodniej, my w Polsce doskonale wiemy, że ten model gospodarczy zamiast rozwoju, przynosi stagnację, a zamiast dobrobytu, biedę i brak perspektyw” – czytamy w stanowisku „Solidarności”, skierowanym w polowie lutego do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Layen.
Adam Białous
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.