Budowa Nord Stream 2 zostanie zakończona, sankcje w niczym nie przeszkodzą – deklaruje spółka Nord Stream 2 AG. Jak podkreśla z kolei premier Rosji Dmitrij Miedwiediew, amerykańskie obostrzenia mogą co najwyżej wydłużyć proces finalizacji inwestycji o kilka miesięcy.
Spółka Nord Stream 2 AG, która odpowiada za budowę, przekonuje, że amerykańskie sankcje nie staną na przeszkodzie ukończenia rosyjsko-niemieckiej inwestycji. Według informacji przekazanych przez firmę, gazociąg jest już ukończony w 93 procentach i do ułożenia pozostaje jedynie 160 kilometrów rur.
Wesprzyj nas już teraz!
Do sprawy odniósł się również rosyjski premier, Dmitrij Miedwiediew. Polityk powiedział, że budowa Gazociągu Północnego zostanie zakończona. – Oczywiście, że skończymy to budować. Gazprom ma alternatywne opcje, żeby to położyć. Zajmie nam to trochę więcej czasu, ale to nic takiego – stwierdził dosłownie Miedwiediew. Dopytywany przez dziennikarzy wyjaśnił, że w praktyce rzecz może opóźnić się o kilka miesięcy.
W minionym tygodniu Amerykanie uchwalili budżet Pentagonu na rok 2020. Plan finansowy przewiduje obłożenie sankcjami firm uczestniczących w budowie dwóch rosyjskich gazociągów: Nord Stream 2 i Turkish Stream. O ile w kwestii rury tureckiej sankcje są pozbawione większego znaczenia, to gdy idzie o Gazociąg Północny, stwarzają autentyczne problemy. W efekcie ich nałożenia z budowy wycofała się już szwajcarsko-duńska firma Allseas. Jak podkreśliła w wydanym oświadczeniu, będzie mogła wrócić do projektu dopiero po ewentualnym rozwianiu przez Amerykanów szeregu obiekcji.
Wcześniej, w środę, sankcje krytycznie ocenił rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. Stwierdził, że nakładając sankcje Amerykanie próbują utrzymać swoją „sztuczną dominację nad europejskimi rynkami”; mieliby też chcieć zmusić Europejczyków do kupowania amerykańskiego gazu zamiast rosyjskiego.
Podobnie rzecz oceniają Niemcy; jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem nałożenia sankcji bawarska „Süddeutsche Zeitung” pisała, że Nord Stream 2 jest dobry dla całej Europy, bo pozwala jej zwiększyć niezależność od USA. W ocenie gazety, a był to powszechny w niemieckiej prasie głos, działania Amerykanów miałyby być nacechowane fałszem i obłudą.
Z kolei kanclerz Angela Merkel powiedziała, że Berlin jest przeciwny tego rodzaju sankcjom i zamierza kontynuować twardy dialog w sprawie nałożonych przez USA obostrzeń.
Jeżeli budowa Nord Stream 2 zostanie zakończona, to Rosjanie zyskają możliwość przesyłania do Niemiec dwukrotnie więcej gazu, niż obecnie. RFN będzie mogła dzięki rosyjskim dostawom pokryć ponad 80 proc. swojego zapotrzebowania na błękitny surowiec.
Pach
Źródła: newyorktimes.com, dw.com, PCh24.pl
