23 stycznia 2019

Raport armii USA o inwazji w Iraku. Wojskowi uznali, że jedynym zwycięzcą był Iran

(Fot. Spc. Joseph A. Wilson (http://www.army.mil/-images/2009/10/26/54118/) [Public domain], via Wikimedia Commons)

Armia Stanów Zjednoczonych opublikowała ponurą autoocenę inwazji na Irak w 2003 roku oraz późniejszych prób pokonania sunnickiego powstania muzułmańskiego, aż do wycofania się przed ośmioma laty. Zdaniem wojskowych, jedynym prawdziwym zwycięzcą operacji amerykańskich okazał się Iran.

 

Opracowanie The U.S. Army in the Iraq War ukazało się w czwartek w dwóch tomach, zatytułowanych: Invasion and Insurgency, 2003-2006 oraz Surge and Rejectal, 2007-2011. Przygotowanie raportu zlecił generał armii Ray Odierno sześć lat temu. Autorzy odtajnili 30 tysięcy godzin ręcznie wyselekcjonowanych dokumentów. Oparli się także na licznych rozmowach i wywiadach. Ich zdaniem, to „najdłuższe i najbardziej szczegółowe badanie rządu USA dotyczące konfliktu w Iraku”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak zauważono w dokumencie, decyzja o ataku na to państwo miała być „zapobiegawczą” odpowiedzią na zarzuty, że prezydent Saddam Husajn posiadał broń masowego rażenia i zaoferował milczące poparcie organizacji Al-Kaida, która przeprowadziła zamachy w USA 11 września 2001 roku. Później jednak te twierdzenia okazały się fałszywe, a armia przyznała, że ​​upadek Husajna przyczynił się do wzmocnienia wroga zarówno przywódcy Iraku, jak i USA – czyli Iranu.

 

„Jeśli chodzi o konsekwencje geostrategiczne, wojna przyniosła głębokie skutki” – czytamy w dokumencie. „W momencie ukończenia tego projektu w 2018 r. jedynym zwycięzcą okazał się rozzuchwalony i ekspansjonistyczny Iran, a Irak, stanowiący tradycyjną regionalną przeciwwagę dla Iranu, jest w najlepszym wypadku mocno osłabiony. W najgorszym zaś – kluczowe elementy jego rządu działają jako pełnomocnicy irańskich interesów”.

 

Misja destabilizacyjna

W 1979 r. w Iranie do władzy doszedł rewolucyjny szyicki muzułmanin ajatollah Ali Chamenei, a lider arabskiej partii Baas, Husajn przejął władzę w Iraku. Obaj szybko wyruszyli na wojnę pomiędzy sobą. Amerykanie po cichu popierali obie strony. Zawieszenie broni zakończyło konflikt w 1988 roku, ale dwa lata później Irak rozpoczął najazd na Kuwejt, co spowodowało amerykańską interwencję. Ta, choć miała ograniczony charakter, utorowała drogę do inwazji na pełną skalę w 2003 roku. Doprowadziła wtedy do totalnej wojny, kosztującej życie tysięcy amerykańskich żołnierzy i setek tysięcy Irakijczyków.

 

Raport wykazał, że w następstwie inwazji amerykańskich sił zbrojnych „wojna koalicyjna była w dużej mierze nieudana z kilku powodów”, w tym ze względu na różnice w strategiach stabilizacji. Różnice, których ostatecznie nie dało się załagodzić. W dokumencie wskazano na całkowite nieprzygotowanie armii USA do prowadzenia długiej, intensywnej kampanii.

 

Irak stał się niestabilny na wiele lat. Początkowe zwycięstwo USA nad rządem Husajna w początkowej inwazji w 2003 roku, a później powstanie sunnitów prowadzone przez Al-Kaidę w Iraku, a potem jej następcę, Państwo Islamskie, zniszczyło kraj. Uderzały głównie w lokalne i amerykańskie władze dowodzące siłami koalicyjnymi, a także w członków szyickiej większości muzułmańskiej. W obliczu drugiej rebelii prowadzonej przez wspierane z Teheranu szyickie ugrupowania muzułmańskie i wskutek zmniejszającego się poparcia społecznego, USA wycofały się z Iraku w 2011 roku. Trzy lata później powróciły, by prowadzić walkę z kolejnym wcieleniem dżihadystów, to jest z Państwem Islamskim, które do 2014 r. zajęło połowę terytorium Iraku i Syrii.

By pokonać ISIS, również szyickie milicje zjednoczyły się. Pośród nich znaleźli się bojownicy walczący przed 2011 rokiem z wojskami amerykańskimi. Pomogli oni w wyparciu ISIS armii irackiej wspieranej także przez koalicję na czele z USA i siły kurdyjskie.

 

W zeszłym roku te siły – niegdyś walczące z Amerykanami i prowadzoną przez nich koalicją – zostały oficjalnie włączone do Irackich Sił Zbrojnych, przez co wzmocniły swoją pozycję w tamtejszym społeczeństwie.

 

Zdaniem dowódców armii Stanów Zjednoczonych, Teheran rozszerzył swoje wpływy na cały region, od Iraku przez Syrię aż po Liban. Tym samym Waszyngtonowi jest trudno określić, komu miałby przekazać władzę na całym Bliskim Wschodzie.

 

Prezydent Donald Trump, który wyraził sprzeciw wobec wojny w Iraku i poparcia swojego poprzednika dla rebeliantów syryjskich, uznał Iran za głównego wroga swej administracji. Wojskowi wskazują, że obecny prezydent nakazał wojskom amerykańskim opuścić Syrię, zamiast rozszerzać tam misję wyparcia sił wspieranych przez Iran i obalenia Baszara al-Asada. Syryjski prezydent to sprzymierzeniec Teheranu, sprzeciwiający się Husajnowi.

 

Iran i Syria nie chcą długoterminowej amerykańskiej obecności wojskowej w Iraku. Amerykanie wyraźnie tam tracą i nie są w stanie ograniczyć wpływów irańskich. Przedstawiciele Iraku i Iranu tuż po wizycie sekretarza stanu Mike’a Pompeo w Bagdadzie spotkali się, by rozszerzyć współpracę handlową i kulturalną.

 

Pompeo jeździ po krajach arabskich, próbując zbudować koalicję antyirańską. Ta podróż, a także wcześniejsza wizyta świąteczna Trumpa w bazie na terenie Iraku wywołały lokalny sprzeciw wobec rozszerzonej obecności USA.

 

Amerykanie mocno podzieleni w ocenie

Jak podaje raport, amerykańska opinia publiczna wciąż ma ambiwalentny stosunek do wojny w Iraku. W sondażu przeprowadzonym tuż przed 15. rocznicą inwazji, Pew Research Center podał, że 48 proc. respondentów uznało, iż użycie siły militarnej przez Waszyngton okazało się złą decyzją, ale 43 procent twierdziło, że inwazja była jak najbardziej uzasadniona.

 

Wojna w Iraku to najbardziej kosztowny konflikt USA od czasu wojny wietnamskiej. Do chwili obecnej przeprowadzono niewiele oficjalnych badań w celu oceny, co się wydarzyło i dlaczego, oraz jakie wnioski należy wyciągnąć z tej interwencji.

 

Autorzy raportu dokonali przeglądu konfliktu i uwzględnili wkład koalicyjnych sojuszników, Amerykańskiego Korpusu Piechoty Morskiej i Specjalnych Sił Operacyjnych. Narracja prezentowana głównie z punktu widzenia dowódców w Bagdadzie, bada interakcję poziomów operacyjnych i strategicznych, a także tworzenie strategii teatru wojny i jej realizację na poziomie taktycznym.

Tom 1 zaczyna się w rozjemczym namiocie na lotnisku Safwan w południowym Iraku pod koniec operacji Pustynna Burza i krótko analizuje działania sił USA i Iraku w latach międzywojennych.

 

Opracowanie przedstawia okoliczności wiodące do zbrojnego konfliktu, początkowo udaną inwazję i powstanie irackich ugrupowań powstańczych. Pierwszy tom kończy się przeglądem decyzji administracji George’a W. Busha, aby zwiększyć dodatkowe siły w Iraku. Drugi tom dotyczy walk prowadzonych z powstałymi irackimi grupami powstańczymi oraz ich skutki.

 

Opracowanie zawiera oryginalne, wcześniej niedostępne rozmowy zespołu prezydenta George’a W. Busha, sekretarza stanu Condoleezy Rice, sekretarza obrony Leona Panetty i Roberta Gatesa, przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabów, a także każdego dowódcy teatru wojennego w Iraku i wielu innych osób.

 

 

Źródła: newsweek.com, ssi.armywarcollege.edu.

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram