25 września 2018

Rada Bezpieczeństwa ONZ o prześladowaniu chrześcijan w Iranie. Rozmowy w cieniu zamachu

(By White House (Pete Souza) / Maison Blanche (Pete Souza) (The Official White House Photostream [1]) [Public domain], via Wikimedia Commons)

Podczas zbliżającego się posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ będą omawiane sprawy Iranu, w tym kwestie prześladowania w islamskiej republice chrześcijan, tylko z powodu praktykowania swojej wiary.

 

Najnowszy raport Departamentu Stanu dotyczący wolności religijnej na świecie stwierdza, że ​​w latach 2010-2017 w samym Iranie uwięziono ponad 600 chrześcijan, wyłącznie z powodu praktykowania swojej wiary. Ten sam raport wskazuje na wzrost antychrześcijańskiego sentymentu w irańskich państwowych mediach, któremu towarzyszą częstsze i bardziej agresywne naloty na domowe kościoły.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Administracja Trumpa uznała wolność religijną za jeden z priorytetów swojej polityki zagranicznej. W lipcu Departament Stanu zainicjował program wspierania wolności religijnej na świecie. W tym tygodniu Sekretarz Stanu Mike Pompeo weźmie udział w szczycie The Values Voters Summit. Jest to spotkanie, na którym po raz pierwszy będzie gościł urzędnik tej rangi. Wolności religijnej w Iranie domaga się też opozycja wspierana przez USA, która próbuje wzniecić ogólnokrajowe protesty.

 

Prezydent Trump, który 26 września będzie przewodniczył posiedzeniu RB ONZ, ma zająć stanowisko wobec łamania praw człowieka i uniwersalnych wartości przez irański rząd. Będzie naciskał na członków Rady, by wzmogli presję na Iran. Do Nowego Jorku ponownie udaje się także polski prezydent Andrzej Duda.

 

Spotkanie odbędzie się w cieniu ataku terrorystycznego, do którego w Iranie doszło podczas parady wojskowej z udziałem elitarnych jednostek. W zamachu w mieście Ahvaz zginęło 25 osób, w tym co najmniej 12 członków elitarnej jednostki irańskiej – Korpusu Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej, a rannych zostało ponad 70 innych osób, w tym kobiety i dzieci. Trzej terroryści zostali zabici na miejscu, a czwarty, który odniósł obrażenia, zmarł w szpitalu.

 

Zamachu mieli dokonać członkowie sunnickiej organizacji terrorystycznej „takfiri”. Teheran jednak winą za atak obciążył Stany Zjednoczone i ich sojuszników z Europy oraz Zatoki Perskiej. W oświadczeniu wydanym na Twitterze irański minister spraw zagranicznych Mohammad Javad Zarif przyrzekł „szybką i zdecydowaną reakcję”. Jak napisał, terrorystów zwerbowali, wyszkoliły, uzbroiły i opłaciły zagraniczne rządy, w tym Arabia Saudyjska i USA. W tym tonie wypowiadał się też prezydent Iranu Hassan Rouhani, który jeszcze przed odlotem do Nowego Jorku na sesję Rady Bezpieczeństwa ONZ uznał, że „Ameryka zachowuje się jak tyran w stosunku do reszty świata”. Zapowiedział też „odpowiedź”, której Waszyngton ma pożałować.

 

Także najwyższy przywódca ajatollah Ali Chamenei uważa, że atak „inspirowali” Amerykanie wespół z państwami z Zatoki Perskiej. „Ta zbrodnia jest kontynuacją intryg państw regionalnych, które są marionetkami Stanów Zjednoczonych, a ich celem jest stworzenie poczucia zagrożenia w naszym drogim kraju””– przekonywał Chamenei w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej. Irański przywódca duchowy miał na myśli głownie Izrael i państwa Zatoki Perskiej, w szczególności Arabię ​​Saudyjską.

 

Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie grupa separatystów z siedzibą w Ahwaz, zwana Patriotycznym Arabskim Ruchem Demokratycznym, od lat wspierana m.in. przez Arabię ​​Saudyjską. W mieście tym od kilku miesięcy dochodziło do sporadycznych protestów mniejszości arabskiej. Do zamachu przyznało się też Państwo Islamskie.

 

Tymczasem ambasador USA przy ONZ Nikki Haley potępiła zamach dodając, że sami Irańczycy muszą przyjrzeć się temu, co się dzieje u nich w kraju. Zaś rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu, Heather Nauert oświadczyła, że USA stają z narodem irańskim „przeciwko pladze radykalnego islamskiego terroryzmu” i wyrażają swoje współczucie.

 

Do oskarżeń odniósł się także Sekretarz Stanu Mike Pompeo, uznając za niestosowne obwinianie USA za atak. Wskazał, że Irańczycy „mają problem u siebie w domu” ze służbami bezpieczeństwa, a „obwinianie innych jest ogromnym błędem”. Jednocześnie szef Departamentu Stanu USA zapowiedział, że prezydent Trump jest otwarty na spotkanie z irańskim przywódcą podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

 

Napięcia między obydwoma krajami zwiększyły się w ciągu kilku miesięcy, odkąd administracja Trumpa wycofała się z irańskiego porozumienia nuklearnego, przywracając dotkliwe sankcje i nakładając nowe.

 

 

Źródło: bignewsnetwork.com / al-monitor.com / cns.com / voanews.com

AS

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 273 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram