28 lutego 2013

O „Ogniu” w Auditorium Maximum

(fot. Bismarck / wikimedia.commons / GNU licence)

27 lutego w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego odbyła się konferencja naukowa w ramach serii wydarzeń poświęconych żołnierzom wyklętym. Panel zorganizowany przez zrzeszenie „Studenci dla Rzeczypospolitej” poświęcony był Józefowi Kurasiowi pseudonim „Ogień”. Prelegentami byli historyk dr Maciej Korkuć i jeden z podkomendnych Ognia – Zbigniew Paliwoda.


Pierwszy mówca, dr Korkuć z IPN zastanawiał się nad motywami, które kierowały działalnością Kurasia. Niewątpliwie jednym z nich była troska o ojczyznę i chęć walki z okupantem. Do tego doszły jednak również motywy osobiste. Hitlerowcy zamordowali 2,5 letnie dziecko Kurasia jako zemstę za działalność  podhalańskiego partyzanta. Dziecko zostało spalone. Żołnierz używający dotychczas pseudonimu „Orzeł” zmienił go na „Ogień”.

Wesprzyj nas już teraz!

Kuraś był związany ze Stronnictwem Ludowym. Swoim żołnierzom kazał przysięgać na szacunek dla chłopów. Mimo to jego postać na Podhalu wzbudzała i wzbudza do dziś żywe kontrowersje. Wynika to z różnych przyczyn. Na Podhalu żyją bowiem do dziś potomkowie współpracowników hitlerowców i UB, którzy zostali zabici przez siły Kurasia. – Różnica polega na tym, że potomkowie konfidentów niemieckich nie domagają się publicznego uznania swoich racji – mówił Korkuć. – Potomkowie współpracowników UB już nie mają takich obiekcji – dodał.

Nie możemy jednak ukrywać trudnych faktów z życia Kurasia – powiedział Korkuć. Niektóre z nich wynikały z okoliczności. Dramat wojny zmuszał do podejmowania decyzji o życiu i śmierci ludzi, których podejrzewano o bycie konfidentami – mówił historyk. – Nie było możliwości przeprowadzania dochodzenia pozwalającego na uzyskanie całkowitej pewności czyjejś  winy. Dlatego też część wyroków śmierci była omyłkowa – dodał.

Korkuć odniósł się  także do stawianych Kurasiowi zarzutów o antysemityzm. – Relacje polsko-żydowskie są kwestią dwustronną – mówił. – Jest nie tylko problem stosunku Polaków do Żydów, ale także Żydów do Polaków. Obie strony nie są bez winy. Np. około 60 % Żydów było w dowództwie UB. W jednym i drugim narodzie byli ludzie dobrzy i źli – mówił Korkuć. Historyk twierdził jednak, że nie należy pomijać tematów trudnych. Przyznał, że w działalności żołnierzy Kurasia zdarzały się  akty jednoznacznie godne potępienia. Przykładem są wydarzenia w Krościenku. Zabito wówczas  niewinnych żydowskich cywili, którzy próbowali opuścić kraj. – Jeśli będziemy pomijać wydarzenia negatywne, to cała nauka historii nie będzie mieć sensu – powiedział Korkuć.

Następnie głos zabrał  Zbigniew Paliwoda, pseudonim Ług. Opowiadał o swoim krótkim osobistym kontakcie z Ogniem. Był on dość nietypowy, gdyż zazwyczaj osoby chcące rozmawiać z dowódcą były do niego doprowadzane przez żołnierzy ze względów bezpieczeństwa. Jednak w przypadku Paliwody nie zastosowano tych procedur. Kuraś okazał się człowiekiem serdecznym i gościnnym – jak na warunki, które dopuszczała działalność. Paliwoda sporo czasu poświęcił na omówienie brawurowej akcji żołnierzy antykomunistycznego podziemia w 1946r. Uwolniono wówczas żołnierzy NSZ i AK z Publicznego Więzienia Michała Archanioła w centrum Krakowa. Akcją dowodził Jan Janusz, pseudonim Siekiera, dowódca VI krakowskiej kompanii Zgrupowania „Ognia”. – Była spokojna niedziela, władza ludowa już okrzepła i nikt nie spodziewał się takiego ataku w środku miasta – mówił Paliwoda. – Po ludzku rzecz ujmując powodzenie było niemożliwe. Wygląda na to, że sukces operacji zawdzięczamy pomocy patrona więzienia – mówił Paliwoda.

Auditorium Maximum było zapełnione po brzegi, znaczną część publiczności stanowili ludzie młodzi. Dr Korkuć w rozmowie z PCh24.PL wyraził przekonanie, że historię da się odkłamać, a żołnierze wyklęci są mimo wszystko aktualnie znacznie lepiej postrzegani przez społeczeństwo. – O poprawie sytuacji w porównaniu z okresem komunizmu najlepiej świadczy istnienie instytucji państwowej, która zajmuje się  m.in. tą kwestią – powiedział Korkuć dla PCh24.PL – Nie damy umrzeć żołnierzom wyklętym – dodał wykładowca Ingatianum i pracownik krakowskiego Biura Edukacji Publicznej.

Patronat medialny nad wydarzeniem objął portal PCh24.pl i magazyn „Polonia Christiana”

Czytaj więcej: 

„Ogień” walczył o niepodległą Polskę

 


Marcin Jendrzejczak

{galeria}

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram