6 października 2018

Lewicowi radni Lublina zdezerterowali z sesji o niedzielnej Paradzie Równości

(Marsz LGBT, fot. REUTERS/Daniel Becerril)

Radni Lublina nie podjęli stanowiska w sprawie zakazu zaplanowanego na niedzielę 13 października homomarszu. Na nadzwyczajną sesję, zwołaną w celu podjęcia próby zablokowania tzw. marszu równości, nie przybyli radni Platformy Obywatelskiej i Wspólnego Lublina. Z tego powodu zabrakło kworum i zaraz po otwarciu, sesja została zamknięta.

 

Na sali obecnych było tylko 14 radnych klubu PIS, którzy byli wnioskodawcami nadzwyczajnej sesji. Pomimo nie udanej dziś akcji, nie zamierzają oni się poddać – Złożymy wniosek o zwołanie kolejnej nadzwyczajnej sesji – zapowiedział przewodniczący klubu PiS Tomasz Pitucha. Podczas sesji, do której w piątek nie doszło, radni mieli podjąć stanowisko skierowane do prezydenta Lublina, gdyż to w jego mocy jest zablokowanie marszu homoseksualistów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

O zwołanie Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta Lublin wnioskowali radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości. W stanowisku do prezydenta napisali o homomarszu m.in. „celem tego zgromadzenia nie jest obrona praw osób o odmiennej orientacji seksualnej tylko promocja niezgodnych z naturą zachowań seksualnych”. Miejscy radni, którzy są przeciwni przeprowadzeniu marszu w Lublinie podkreślają, iż czas wybrany przez organizatorów tej gorszącej imprezy godzi w katolików „Katolicy czują się upokorzeni próba zorganizowania marszu równości 13 października, w rocznice objawień Matki Boskiej Fatimskiej”.

 

Wcześniej do przeprowadzenia homomarszu krytycznie odniósł się wojewoda lubelski prof. Przemysław Czarnek, który powiedział, że podczas takich marszy promuje się „zboczenia, dewiacje i wynaturzenia”. Odmienne zdanie ma SLD, które wystosowało list do mediów ws. obrony homomarszu w Lublinie. Autorzy tego listu przeciwników marszu homoseksualistów nazywają osobami, które prowadzą ”kampanię nienawiści, pogardy i kłamstw”.

 

Przypomnijmy, że przedstawiciele lubelskiej inteligencji katolickiej, m.in. prof. Mieczysław Ryba czy dr Ryszard Zajączkowski, wystosowali list otwarty „przeciw homoterrorowi i epatowaniu seksualnością”. W liście tym czytamy m.in. „Jesteśmy przekonani, że w Polsce homoseksualistom nie dzieje się żadna krzywda, osoby o tych preferencjach korzystają z pełni praw obywatelskich – zarówno politycznych, jak i cywilnych czy gospodarczych. Dlatego też uważamy, że manifestacje niektórych środowisk homoseksualnych służą nie tyle debacie, co prowokacji, konfrontacji, wywoływaniu niepokojów społecznych i awantur. Doświadczenie pokazuje też, że tzw. „marsze równości” przeradzają się w widowiska niezwykle wulgarne, wyuzdane, wręcz obsceniczne.”

 

Źródło: radio.lublin.pl

AB

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram