8 czerwca 2020

Publicysta „Haaretz”: atak Trumpa na Antifę to atak na Żydów

(Antifa, fot. Krystian Maj/FORUM)

Amerykańscy Żydzi nie mogą poprzeć „wojny” Trumpa z antyfaszyzmem i teoriami spiskowymi jego obozu na temat „ukrytej ręki” stojącej za obecnymi uzasadnionymi protestami – uważa Ari Paul, autor opinii zamieszczonej w izraelskim dzienniku „Haaretz”.

 

Nowojorski dziennikarz pisze o przesłuchaniach Joela Feingolda przez agenta federalnego. Feingolda aresztowano 3 czerwca przed jego domem w Brooklynie z powodu naruszenia godziny policyjnej. Przesłuchujący go agent  federalny dopytywał się jakoby o jego przekonania polityczne. Dziennikarz twierdzi, że agent pytał aktywistę o to, kto podsyca ruch protestacyjny.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Działacz z kolei uznał rzekome pytania za dowód na flirt administracji Trumpa z faszyzmem i pogłębianie autorytaryzmu.

 

Tymczasem amerykański prezydent Donald Trump uznał trwające w USA zamieszki po zabiciu przez policjantów czarnoskórego George’a Floyda za przejaw terroryzmu. Potępił jednocześnie Antifę zapowiadając uznanie jej za „krajową organizację terrorystyczną”.

 

Dziennikarz „Haertz” twierdzi, że tego typu twierdzenia to absurd, a Antifa to bardziej filozofia niż organizacja. Oburza się z powodu „oczerniania” ruchu antyfaszystowskiego, stanowiącego jakoby „kozła ofiarnego” obecnych zamieszek. Publicysta poddał także krytyce wypowiedzi komentatorów ze stacji telewizyjnej Fox News twierdzących, jakoby Antifę finansował George Soros. Jej zdaniem Antify nie można oskarżać o śmierć ani jednej niewinnej osoby.

 

Z kolei Mark Bray, historyk Uniwersytetu Rutgers i autor książki o Antifie krytykuje „spiskową teorię” o aktywistach Antify opłacanych przez Sorosa. Jego zdaniem teoria ta opiera się na rasistowskim przekonaniu, jakoby czarnoskórzy nie mogli zorganizować się samodzielnie i potrzebowali pociągania za sznurki przez Żydów.   

 

Paul twierdzi, że niedopuszczalne jest łączenie Antify ze śmiercią choćby jednej niewinnej osoby. „Kiedy ktoś oczernia Antifę, powinno przypominać się Żydom o tym, kto faktycznie ich chroni, gdy rasiści są na ulicach. Według kilku doniesień, podczas niesławnego wiecu w Charlottesville, kiedy biali nacjonaliści krzyczeli: <Żydzi nas nie zastąpią>, miejscowi policjanci odmówili ochrony synagogi i kilku kościołów przed potencjalną przemocą. Jednak zrobili to działacze identyfikujący się z Antifą” – twierdzi Paul.

 

Jego zdaniem to właśnie radykalna lewica broniła Żydów, gdy liberalne rządy zawiodły. Przypomina, że korzenie Antify sięgają lat 30. XX wieku, gdy postępowi działacze zorganizowali się w celu przeciwstawienia się „prawicowemu autorytaryzmowi”. Według Paula łączenie Antify z terroryzmem rzuca negatywne światło na całą lewicę.  

 

Dziennikarz oskarża także Donalda Trumpa o „demonizowanie” aktywizmu i dążenie do zmiany moralnego imperatywu głównego nurtu w polityce, zgodnie z którym walka z faszyzmem stanowi „podstawowe dobro publiczne”.

 

Publicysta wezwał także do przeciwstawienia narastającego jakoby w USA autorytaryzmowi. Skrytykował też pomysł prezydenta Trumpa dotyczący siłowego stłumienia protestów. Jego zdaniem każdy amerykański Żyd musi stanąć w obronie ruchu antyfaszystowskiego uosabianego przez Antifę. Skrytykował postawę żydowskich centrystów potępiających nie tylko rasistów, lecz równie

lewackich radykałów.

 

Komentarz PCh24:

 

Przedwojenne działania organizacji antyfaszystowskich nie stanowią usprawiedliwienia dla obecnej działalności lewicowych aktywistów w Stanach Zjednoczonych. Dewastacja mienia i symboli kulturowych (pomnik Kościuszki, pomnik Ludwika XVI) świadczy o pogardzie części protestujących wobec tradycji i cywilizacji zachodniej. Jedno zło – zamordowanie czarnoskórego mężczyzny przez policjantów, nie usprawiedliwia innego zła, jakim jest destabilizacja kraju i tak zmagającego się z epidemią i ogromnym bezrobociem. Ponadto zauważmy, że dążenia do przywrócenia ładu publicznego nie stanowią przejawu rasizmu ani antysemityzmu, jak próbują wmówić lewicowi ideolodzy. 

 

Źródła: haaretz.com / komentarz pch24.pl

AS / mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram