19 maja 2017

Przyspieszone wybory w Austrii. Może dojść do prawdziwego przełomu

(Norbert Hofer fot. HEINZ-PETER BADER /REUTERS/FORUM)

Zaplanowane początkowo na jesień 2018 roku wybory deputowanych do austriackiej Rady Narodowej zostały przyspieszone i odbędą się 15. października br. Zdaniem ekspertów mogą one wprowadzić bardzo wiele zmian na tamtejszej scenie politycznej.

 

Termin przyspieszonych wyborów podał po posiedzeniu parlamentu Matthias Strolz, przewodniczący niewielkiej, ale wchodzącej w skład Rady Narodowej partii Neos. Na taką zmianę zgodziły się wszystkie partie opozycyjne. Oprócz Neos poparły ją także prowadząca w sondażach przedwyborczych Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ) oraz Zieloni i Team Stronach (TS).

Wesprzyj nas już teraz!

 

O takim rozwiązaniu w Austrii mówiono od ubiegłorocznej zimy, gdy swoje apogeum osiągał kryzys migracyjny. Wówczas jednak zdecydowano się tylko na rekonstrukcję koalicyjnego rządu tworzonego przez Austriacką Partię Ludową (ÖVP) oraz Socjaldemokratyczną Partię Austrii (SPÖ). W związku z dużymi trudnościami osiągnięcia pomiędzy tymi partiami porozumienia nowy szef ÖVP, Sebastian Kurz, zaczął naciskać na szybie ustalenie terminu nowych wyborów. Jak się okazało – skutecznie.

 

Austriaków czeka bardzo napięta kampania wyborcza. Obecnie w sondażach z niewielką przewagą prowadzi prawicowa i uważana za anty-establishmentową prartia FPÖ Heinza-Christiana Strachego, kontestująca wiele działań obecnego rządu, zwłaszcza w obszarze polityki imigracyjnej i asymilacyjnej. Tuż za nią plasuje się lewicowa SPÖ, a zaledwie kilka procent mniej otrzymuje teoretycznie chadecka, a w praktyce centrowo-lewicowa ÖVP.

 

Po wyborach rząd utworzony zostanie najprawdopodobniej w koalicji z ÖVP. Czy partnerem nominalnej chadecji będzie tak jak teraz SPÖ, czy też może tak jak w latach 2000-2005 FPÖ, pokażą dopiero powyborcze negocjacje.

 

Wybrany w ubiegłym roku prezydent Austrii Alexander Van der Bellen, były polityk Zielonych, mason i skrajny lewicowiec, jest zadeklarowanym przeciwnikiem ugrupowania Strachego, co może utrudniać funkcjonowanie rządu z FPÖ w składzie.

 

Wariant rządów koalicyjnych FPÖ- ÖVP, zwłaszcza – inaczej niż w latach 2000-2005 – pod przewodnictwem tej pierwszej partii, oznaczałby bez wątpienia zdecydowany odwrót od liberalnej polityki migracyjnej, prowokując też prawdopodobnie ostre ataki Komisji Europejskiej i innych instytucji unijnych.

 

Z polskiej perspektywy niepokojący może być fakt bliskiej współpracy ugrupowania Strachego z Jedną Rosją Władimira Putina. W grudniu ubiegłego roku partie zawarły porozumienie, którego deklarowanym celem miało być między innymi podjęcie starań na rzecz uspokojenia sytuacji na Ukrainie oraz intensyfikacja codziennych kontaktów. Szef FPÖ określił umowę mianem „wielkiego sukcesu”.

 

Wybory w Austrii odbędą się w miesiąc po wyborach do Bundestagu w Niemczech, kończąc w ten sposób tegoroczny cykl głosowań istotnych dla przyszłego kierunku Unii Europejskiej.

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram