Przestępczość imigrancka w Europie zmienia swoje oblicze. Ataki skierowane na bezbronnych obywateli stają się coraz bardziej okrutne, a metody działań imigrantów-przestępców przypominają te znane z Krajów Trzeciego Świata.
Niemcy nie kryją, że 10 proc. przestępstw w ich kraju to dzieło imigrantów stanowiących jedynie 2 proc. ogółu mieszkańców RFN. Podobnie sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii, a Londyn pod względem przestępczości wyprzedził już nawet Nowy Jork.
Wesprzyj nas już teraz!
Problem nie leży jednak tylko w statystykach. Przedstawiciele mniejszości etnicznych, którzy zadomowili się w Europie Zachodniej nie dość, że dokonują coraz zuchwalszych przestępstw, to jeszcze niosą ze sobą okrutny, specyficzny dla krajów afrykańskich i azjatyckich sposób rozprawiania się ze swoimi ofiarami. W Londynie na przykład w tym roku coraz częściej dochodzi do ataków z użyciem niezwykle ostrych, długich noży. Unieszkodliwianie przeciwników z ich użyciem szczególnie upodobali sobie czarnoskórzy Afrykanie. W ciągu 4 miesięcy tego roku w Londynie dokonano 1296 napadów z użyciem tego typu broni. Bandyci zabili 46 osób – to o 50 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Seria ataków z użyciem długich noży ma miejsce także w Niemczech i w Szwecji. W tym ostatnim kraju imigrant z Erytrei zamordował w sklepie IKEA mieszkankę miasta i jej syna przy użyciu… małej maczugi (!), którą zabrał sobie ze sklepowej półki.
W ostatnim czasie na Wyspach coraz częściej dochodzi do ataków z użyciem kwasu. Prym wiodą mieszkańcy Pakistanu i Bangladeszu. W krajach tych w ten sposób rozprawia się z niewiernymi żonami. To bardzo tani, ale skuteczny sposób na zranienie czy spowodowanie trwałego uszczerbku na zdrowiu. W Londynie w r. 2012 dokonano 228 ataków z użyciem kwasu. Ale w roku ubiegłym aż 800! Również Berlińczycy nie mogą spać spokojnie. Przez całą ubiegłą zimę mieszkańcy byli terroryzowani przez imigranta, który jeżdżąc za rowerze, rozpryskiwał kwas prosto w twarze młodych kobiet. Okrutny rowerzysta wciąż pozostaje na wolności.
Osobnym problemem są narażane na gwałt mieszkanki wielu europejskich metropolii, m. in. Kolonii oraz Paryża czy Malmoe. W tym ostatnim mieście kobiety boją się same zapuszczać do coraz większej liczby dzielnic.
Wszystko to coraz bardziej zmienia styl i sposób życia Europejczyków, stopniowo „wciskając” ich w objęcia szariatu.
Źródło: www.vestnikataka.bg
ChS
Zobacz także:
Polonia Christiana 47. Imigranci – piąta kolumna kalifatu