Popularna wokalistka i była gwiazda stacji Nickelodeon Ariana Grande wsparła największego dostawcę „usług aborcyjnych” w USA kwotą 250 tys. dolarów. Jakiś czas temu inna gwiazda muzyki pop, Miley Cyrus ruszyła z kampanią reklamową wspierającą działania Planned Parenthood. Jak widać do walki z nienarodzonymi oprócz Hollywood włączył się także amerykański przemysł muzyczny.
„Donacja Ariany Grande przychodzi do nas w krytycznym momencie – w Georgii i całym kraju, nastawieni przeciwko kobietom politycy pragną zabronić wszystkich, bezpiecznych aborcji… Dzięki inspirującym postawom takim jak jej, Planned Parenthood może walczyć dalej – w sądzie, Kongresie, w izbach stanowych i na ulicach – z tym niebezpiecznymi atakami na ludzkie zdrowie i życie – podziękowała wokalistce dr. Leana Weng, dyrektor generalny Planned Parenthood.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kobiety muszą być wyedukowane, zdrowe i upodmiotowione” – Grande napisała na Twitterze opatrując wpis hasztagiem #StandWithPP (ang. stań z Planned Parenthood). Donacja wokalistki nie stanowi jakiejś olbrzymiej kwoty, organizacja niedawno otrzymała 15 milionów dolarów od wpływowych osób ze świata Hollywood, a co roku z podatków wpływa na jej konta ok. pół miliarda dolarów.
Dużo ważniejszy jest aspekt wpływu, jaki autorka takich hitów jak „Dangerous woman”, „Bang Bang” czy „Thank u, next” ma na amerykańską młodzież. Grande znajduje się na 27. miejscu najbardziej popularnych osób na Twitterze, a jej utwory mają na YouTube po kilkaset milionów wyświetleń.
Wokalista została wychowana w wierze rzymskokatolickiej, jednak jak sama podkreśla – porzuciła wiarę kiedy jej brat określił się jako gej. Według niej Kościół negatywnie odnosił się do takich ludzi, na co nie mogła się zgodzić. Ostatnio określała się jako wyznawczyni Kabały. Grande jest także weganką.
Źródło: lifenews.com / news.avclub.com
PR