9 marca 2020

Koronawirus i europejski problem braku solidarności Niemiec, Francji i Czech

(REUTERS/Hannibal Hanschke/Forum)

Włochy dotknięte koronawirusem bardziej niż jakikolwiek inny kraj UE proszą o pomoc inne państwa członkowskie w zapewnieniu środków ochrony osobistej takich jak maski. Jednak tylko jedno państwo członkowskie odpowiedziało na prośby.

 

Komisja Europejska podjęła decyzję o uruchomieniu wspólnych zamówień na środki ochrony indywidualnej z udziałem 20 państw członkowskich. – Namacalne wyniki będą w ciągu najbliższych kilku tygodni – mówiła komisarz UE ds. zdrowia, Stella Kyriakides. Wkrótce Komisja uruchomi także drugie zamówienie na respiratory, o co zabiegały Włochy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ministrowie zdrowia UE zebrali się na nadzwyczajnym spotkaniu w piątek (6 marca), aby stawić czoła eskalacji epidemii koronawirusa w całym bloku. Celem było zdefiniowanie kolejnych kroków i przetestowanie gotowości wspólnoty, biorąc pod uwagę, że obecnie jest ponad 4 tys. przypadków zachorowań w 24 krajach członkowskich.

 

Obecnie kluczowym wyzwaniem jest dostępność masek na twarz i innego sprzętu ochrony osobistej. Okazuje się, że KE od dawna prosi państwa członkowskie o poinformowanie o poziomie swoich zapasów. Organ wykonawczy UE nadal nie ma jasnego obrazu sytuacji i opiera się jedynie na szacunkach.

 

Niektóre państwa członkowskie nie udostępniają tych informacji ze względu na bezpieczeństwo narodowe.

 

Przedstawiciele NATO zapytani o oszacowanie zapasów masek i wyposażenia ochrony osobistej w państwach członkowskich w całej Europie, odparli, że takie inwentaryzacje „są obowiązkiem władz krajowych” i sojusz zwrócił się do odpowiednich krajowych punktów kontaktowych w tej sprawie.

 

Na początku tego tygodnia Niemcy i Czechy postanowiły zakazać eksportu sprzętu ochrony zdrowia, takiego jak: maski i rękawiczki jednorazowe. Celem było upewnienie się, że pracownicy służby zdrowia mają wystarczająco dużo potrzebnych środków, aby poradzić sobie z epidemią koronawirusa.

 

Takie działania skrytykowała belgijska minister zdrowia Maggie de Block. – Myślę, że tak naprawdę powinniśmy okazać naszą solidarność, na przykład w zakresie dystrybucji środków ochronnych – przekonywała w rozmowie z agencją AFP, dodając, że istnieją dwa kraje, które blokują cały eksport.

 

Podobnie holenderski minister opieki medycznej Bruno Bruins powiedział, że jeszcze ważniejsze jest okazywanie solidarności w czasach niedoboru, szczególnie w UE. – Rozumiem, że niektóre kraje podejmują obecnie środki krajowe w celu ochrony swoich zasobów. Uważam, że takie środki nie są rozwiązaniem problemu niedoboru, który dotyka całą Europę – ubolewał.

 

Czeski minister zdrowia Adam Vojtěch przyznał, że spotkał się z krytyką za zakaz eksportu środków ochrony medycznej. – Istnieje bardzo duże zapotrzebowanie i musimy zapewnić ochronę czeskim lekarzom. Staramy się, aby handlarze nie robili interesów opartych na strachu – przekonywał.

 

Europejski komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarcic uważa, że państwa nie powinny samodzielnie podejmować decyzji o zabezpieczeniu środków w swoim kraju, ponieważ „materiały takie jak osobiste wyposażenie ochronne powinny być dostępne dla wszystkich obywateli UE na równych zasadach”. – Nie powinno się faworyzować jednego państwa członkowskiego kosztem innych […], co podważyłoby nasze wspólne podejście do kryzysu – tłumaczył.

 

Lenarcic powtórzył, że potrzebna jest solidarność, która polega na dostarczaniu sprzętu do tych miejsc, w których jest on najbardziej potrzebny. – Po drugie, wzywamy do racjonalnego wykorzystania tych środków – dodał.

 

Zdaniem Lenarcica, podobna sytuacja jak we Włoszech prawdopodobnie wydarzy się także w innych miejscach w Europie.

 

W piątek urzędnicy UE na próżno usiłowali przekonać Francję, Niemcy i inne kraje europejskie do zniesienia kontroli eksportu ochronnego sprzętu medycznego, co według urzędników może zaszkodzić wspólnym wysiłkom bloku w walce z koronawirusem.

 

Niemcy, Francja i Czechy ogłosiły zakaz wywozu środków ochronnych w celu uniknięcia niedoborów w kraju, co jest sprzeczne z duchem swobodnego przepływu towarów w UE – przekonują przeciwnicy tego rozwiązania..

 

Takie zakazy „ryzykują podważeniem naszego wspólnego podejścia do radzenia sobie z kryzysem” – grzmiał komisarz Lenarcic na nadzwyczajnym spotkaniu w Brukseli.  

 

Podczas gdy spotkanie trwało, urzędnicy UE pracujący w budynku, w którym przebywali ministrowie, zostali odesłani do domu, a osobne spotkanie dyplomatów zostało odwołane, po tym, jak wśród pracowników UE pojawił się nowy przypadek koronawirusa.

 

Wiele krajów UE uzależniło się od środków medycznych z Chin, gdzie wybuchła epidemia. Teraz walczą o to, by uniknąć niedoborów podstawowych środków i leków z powodu zakłócenia łańcucha dostaw.

 

Według Brukseli, w większości krajów UE brakuje już sprzętu ochronnego, takiego jak maski na twarz, co zagraża lekarzom i pielęgniarkom.

 

„Europa musi sprowadzić produkcję medyczną z powrotem do Europy, ponieważ zbytnio polega ona na imporcie z krajów spoza UE”, stwierdzili ministrowie zdrowia z Francji i Niemiec, największych krajów UE.

 

Francja importuje około 40 proc. składników leków z Chin. – Nie jest to coś, co zostanie rozwiązane jutro, ale musimy rozpocząć tę dyskusję dzisiaj, abyśmy mieli rozwiązanie na jutro – zaznaczył austriacki minister zdrowia, Rudolf Anschober.

 

Unijni urzędnicy przyznali, że do tej pory nie odnotowano bezpośrednich niedoborów leków w UE z powodu epidemii, ale narastają obawy, że takie niedobory pojawią się po decyzji Indii – największego producenta leków generycznych na świecie – o ograniczeniu eksportu. Blok już przed wybuchem epidemii zmagał się z niedoborem kilku medykamentów, zwłaszcza potrzebnych do leczenia chorób układu oddechowego.

 

Francuski minister zdrowia Olivier Veran oznajmił, że Francja zamówiła sprzęt ochronny. Odmówił odpowiedzi na pytania dotyczące zakazu wywozu leków.

 

Niemiecki minister zdrowia Jens Spahn tłumaczył, że niemieckie ograniczenia eksportu masek, rękawiczek i kombinezonów mogą zostać zmienione, jeśli wprowadzony zostanie ogólny zakaz ich sprzedaży do krajów spoza UE.

 

Maggie De Block, belgijska minister zdrowia, nazwała zakazy „paradoksalnymi” i wezwała do ich zniesienia.

 

Włochy, które najbardziej ucierpiały, formalnie zwróciły się z prośbą o pomoc do innych państw UE, aby zaspokoić zapotrzebowanie na środki ochronne.

 

Włoski minister zdrowia, Roberto Speranza przekonywał, że należy zrobić więcej na poziomie UE, aby zaspokoić istniejące potrzeby i ostrzegł, że brak koordynacji może prowadzić do wyższych cen za wyposażenie ochronne.

 

Komisja Europejska, ramię wykonawcze UE, w zeszłym tygodniu rozpoczęła wspólne zakupy masek na twarz i innego sprzętu ochronnego w imieniu 20 państw UE, ale wysiłki prawdopodobnie nie zapewnią wystarczających dostaw przed kwietniem, mówią urzędnicy.

 

Komisarz ds. przemysłu UE, Thierry Breton jest przekonany, że producenci z UE będą w stanie sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na sprzęt ochronny w nadchodzących tygodniach, pod warunkiem koordynacji produkcji.

 

Ministrowie omówili środki zapobiegające rozprzestrzenianiu się wirusa. Zgodzili się nie wprowadzać kontroli na swoich wspólnych granicach, potwierdzając wcześniejsze decyzje o utrzymaniu swobodnego przepływu obywateli w otwartej strefie Schengen.

 

Czeski minister zdrowia indagowany odnośnie zakazu eksportu środków medycznych przekonywał, że nie mają ich wystarczającej ilości. – Problem polega na tym, że popyt jest znacznie wyższy niż podaż. Jedna trzecia światowej produkcji medykamentów znajduje się w Chinach, a także w Indiach, które, o ile mi wiadomo, również ostatnio wstrzymały eksport leków – dodał.

 

Europejska Agencja Leków (EMA) ocenia poziom zapasów. Agencja wezwała polityków do otwarcia „szerszej debaty” z przemysłem farmaceutycznym, aby przewidzieć ewentualne braki.

 

Holenderski minister zdrowia Bruno Bruins wezwał Unię Europejską do „mniejszej zależności” od krajów trzecich w zakresie produkcji leków, jednocześnie prosząc państwa członkowskie o okazanie solidarności.

 

– Nie jest rozwiązaniem, jeśli inne kraje wprowadzą zakaz wywozu masek – powiedział Bruins, dodając, że może to prowadzić do „poważnych problemów dla holenderskiego systemu opieki zdrowotnej”, jeśli liczba przypadków koronawirusa wzrośnie.

 

Podobnie komisarz ds. zdrowia, Stella Kyriakides, przekonywała, że ​​„europejska solidarność leży w interesie nas wszystkich”. – Uważam, że nasze wysiłki powinny koncentrować się na poszukiwaniu rozwiązań, które przyniosą korzyści obywatelom Unii jako całości – dodała. – Wszyscy musimy być świadomi, że brak solidarności z partnerami europejskimi w odniesieniu do któregokolwiek aspektu dzisiejszego kryzysu, może sprowadzić brak solidarności później – stwierdziła.

 

Według belgijskiej minister zdrowia Maggie de Block ograniczenie eksportu artykułów medycznych „nie było zgodne z duchem UE”.

 

Jednak niemiecki minister zdrowia, Jens Spahn, poprosił członków o próbę zrozumienia decyzji Berlina. – Powodem, dla którego zwiększamy presję, jest to, że sytuacja jest inna w naszym kraju, niż w innych. Jesteśmy w innej fazie niż w tych krajach, które wciąż wykrywają i powstrzymują przypadki – komentował.

 

Irlandzki minister zdrowia, Simon Harris nalegał, by wziąć pod uwagę, że „jedno działanie podjęte lub nie podjęte w jednym państwie członkowskim ma bezpośredni wpływ na inne państwa członkowskie”.

 

Harris ostrzegł, że w czasie globalnego kryzysu, w obliczu którego znajduje się UE, istnieje dwa wielkie wyzwania: dezinformacja i spekulacja tych, którzy próbują skorzystać na epidemii, podnosząc ceny produktów takich, jak środki do dezynfekcji rąk.

 

Estońska minister zdrowia, Riina Sikkut uznała, że ​​zwalczanie dezinformacji wymagałoby lepszej wymiany informacji w czasie rzeczywistym.

 

Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Europie, Hans Henri Kluge również uznał, że niezbędne jest zwalczanie dezinformacji na temat wirusa, który nazwał „infodemicznym”. – Strach jest normalny, ale można nim zarządzać i moderować za pomocą właściwych informacji – komentował.

 

KE ogłosiła w piątek, że zapewni 37,5 mln euro na pilnie potrzebne badania nad opracowaniem szczepionki, leczeniem i diagnostyką koronawirusa.

 

Według stanu na dzień 8 marca 2020 r., na całym świecie zgłoszono ponad 109 tys. 640 przypadków zarażenia koronawirusem, a także 3 tys. 802 zgony – większość z nich w Chinach – i 60 tys. 956 przypadków powrotu do zdrowia.

 

Ponad 7 tys. przypadków koronawirusa zostało zarejestrowanych we Włoszech, kraju najbardziej dotkniętym w Europie, a następnie we Francji (1126), Niemczech (1018) i Hiszpanii (613).

 

Źródło: reuters.com, euractiv.com, euobserver.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram