Kilkuset arabskich chrześcijan wyszło na ulice Hajfy by zaprotestować przeciwko muzealnej wystawie zawierającej eksponaty przedstawiające postać Jezusa w bluźnierczy sposób. Na skutek protestów, kontrowersyjne rzeźby zdjęto z ekspozycji.
Na ulicach izraelskiego miasta doszło do starć z policją. Arabscy chrześcijanie chcieli wejść do gmachu muzeum, co uniemożliwiły służby porządkowe. Kilkaset osób sprzeciwiało się wystawieniu rzeźby Ronalda McDonalda (maskotki popularnej sieci fast-foodów) na krzyżu. Wystawa zawierała także inne przedstawienia Jezusa, które mocno naruszyły – jeżeli nie przekroczyły – granicy wolności wypowiedzi w sztuce. Jedna z rzeźb np. przedstawiała Jezusa jako lalkę Ken, towarzysza Barbie.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zaznaczają autorzy, wystawa „skupią się na odpowiedzialności współczesnego artysty w odniesieniu do religii i wiary, która poddawana jest globalnej rzeczywistości zdominowanej przez kulturę konsumpcji”. Dodatkowo, wskazuje się na niezmienną rolę religii, która w dzisiejszym świecie potrafi dostarczyć człowiekowi sensu istnienia, wyleczyć z samotności i powstrzymać „dążenie do destruktywnej indywidualności”. W celu ukazania powyższych prawd zdecydowano się jednak na użycie mocno kontrowersyjnych środków.
Rzeźba „McJesus” została zaprojektowana przez fińskiego artystę Jani Leinonen’a i jest „prowokacyjnym dziełem, który ukazuje współpracę pomiędzy systemami religijnymi a kulturą konsumencką”.
Times of Israel przytoczył wypowiedź jednego z protestujących: „kiedy zainstalowaliby rzeźbę Hitlera trzymającego Torę, momentalnie by zareagowali” – mówił, stwierdzając opieszałość lokalnych władz wobec skarg płynących z chrześcijańskiej społeczności. Wystawa otwarta była bowiem od piątku 4.01.2019 r.
Na skutek protestu, Minister Kultury Miri Negev nakazał w specjalnym liście dyrektorowi Muzeum w Hajfie usunięcie rzeźby. „Bezczeszczenie religijnych symboli, będących świętością dla wielu wiernych jako akt artystycznego buntu jest bezprawne i nie może służyć państwowej instytucji kulturalnej, opłacanej z funduszy podatników” – napisano.
Dyrektor muzeum, Nissim Tal zdjął rzeźbę z ekspozycji, a w następstwie spotkania z liderami lokalnych wspólnot wyznaniowych przy wejściu na wystawę umieścił tablicę informującą o eksponatach mogących przez niektórych zostać odebranych jako obraźliwe.
Źródło: timesofisrael.com / hma.org.il
PR