5 listopada 2020

Sąd Najwyższy USA zadecyduje w sprawie dyskryminacji katolickiej instytucji. Chodzi o homo-adopcję

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com (Sharon McCutcheon))

W środę odbyło się pierwsze przesłuchanie w Sądzie Najwyższym USA w sprawie dotyczącej dyskryminacji katolickiej agencji adopcyjnej przez władze miasta Filadelfia, które odmawiały jej prawa do świadczenia usług w zakresie adopcji, ponieważ nie akceptuje homoseksualnych pseudomałżeństw i nie chce kierować dzieci do „homoseksualnych rodzin zastępczych”.

 

Dziewięciu sędziów rozpatrywało apelację Catholic Social Services związanej z archidiecezją Filadelfii, która oskarżyła miasto o naruszenie prawa do wolności słowa i religii określonego w Pierwszej Poprawce do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Sędziowie Samuel Alito i Brett Kavanaugh zasugerowali, że Filadelfia atakuje katolicką agencję z powodu jej sprzeciwu wobec pseudomałżeństw osób tej samej płci.

 

– Jeśli szczerze mówimy o tym, co się tu naprawdę dzieje, nie chodzi o to, by pary tej samej płci w Filadelfii miały możliwość stania się rodzicami zastępczymi. Chodzi o to, że miasto nie może znieść wiadomości, którą wysyłają Catholic Social Services i archidiecezja, kontynuując trzymanie się tradycyjnego poglądu na temat małżeństwa – powiedział sędzia Alito.

 

Pięć lat temu Sąd Najwyższy zalegalizował tzw. małżeństwa homoseksualne w całym kraju. Trzy lata później władze Filadelfii przyjęły z kolei regulacje zakazujące działalności agencji adopcyjnych, które odmawiałyby parom homoseksualnym możliwości ubiegania się o adopcję dzieci. Sąd niższej instancji w Pensylwanii orzekł w 2018 roku, że środki antydyskryminacyjne przyjęte przez władze miasta nie naruszają prawa do wolności religijnej, ponieważ są stosowane jednolicie wobec wszystkich grup. Sąd sugerował, że ​​prawa religijne organizacji katolickiej nie zostały naruszone i agencji nie przysługiwało zwolnienie z restrykcyjnych regulacji miasta.

 

Sędziowie Sądu Najwyższego rozważali w środę czy Filadelfia może wykluczyć katolicką agencję, która nie współpracuje z parami tej samej płci, z miejskiego systemu opieki zastępczej.

 

Sędzia Kavanaugh z SN zwrócił uwagę, że Filadelfia „chce wojny”, a tymczasem żadna para tej samej płci nigdy nie zwróciła się do katolickiej agencji z prośbą o pełnienie funkcji rodziców zastępczych.

 

Środowisko homoseksualne obawia się regresji przywilejów. Twierdzą, że orzeczenie SN w sprawie przeciwko Filadelfii mogłoby ułatwić ludziom powoływanie się na przekonania religijne, by uzyskać zwolnienie z powszechnie obowiązujących przepisów antydyskryminacyjnych.

 

Sędziowie nie wykazywali zainteresowania unieważnieniem orzeczenia Sądu Najwyższego z 1990 roku zwanego Employment Division przeciw Smith, którego autorem był nieżyjący już sędzia Antonio Scalia.

 

Orzeczenie to ograniczyło możliwość ubiegania się o zwolnienie z obowiązywania praw, które mają zastosowanie do wszystkich. Niektórzy sędziowie wskazują, że agencja katolicka może wygrać bez odrzucania precedensu z 1990 roku.

 

Miasto dopuszcza bowiem pewne wyjątki od przepisów antydyskryminacyjnych, jeśli chodzi o umieszczanie dzieci w domach przybranych rodziców, co osłabiło argument, że prawo jest stosowane jednakowo dla wszystkich.

 

Prawniczka władz Filadelfii Neal Katyal utrzymuje, że nie ma żadnych wyjątków jeśli chodzi o weryfikację potencjalnych rodziców. Nawet jeśli sąd nie obali precedensu z 1990 roku, Catholic Social Services chce, by sędziowie ułatwili organizacjom religijnym obronę, gdy władza zarzuci im łamanie pewnych rodzajów praw.

 

Do tej pory 11 z 50 stanów USA zezwala prywatnym agencjom na odmowę umieszczania dzieci w domach par homoseksualnych. „Tęczowi” obawiają się, że Sąd Najwyższy może wydać orzeczenie, które doprowadzi do chaosu w krajowych przepisach antydyskryminacyjnych.

 

Sprawa jest doniosła choćby dlatego, że władze miasta Filadelfia uniemożliwiły zajmowania się dziećmi osieroconymi i wymagającymi opieki zastępczej organizacji katolickiej, która pełniła swoją posługę od kilku stuleci.

 

Katolicka agencja została ukarana za to, że w 2018 roku poinformowała, iż nie będzie umieszczała dzieci – w ramach opieki zastępczej – w związkach osób tej samej płci.

 

„Catholic Social Service są w swej istocie instytucją opartą na zasadach wiary” – tłumaczył wówczas rzecznik archidiecezji filadelfijskiej. Dodał, że „Kościół katolicki nie popiera związków osób tej samej płci, co wynika z głęboko zakorzenionych przekonań i zasad religijnych”.

 

Co ciekawe, do katolickiej agencji nigdy nie zwróciła się żadna para osób tej samej płci starająca się o opiekę nad dzieckiem, a gdyby nawet tak się stało, skierowano by ją do jednej z 28. innych organizacji w mieście.

 

„Organizacja nie ma nic przeciwko odsyłaniu par tej samej płci i niezamężnych par przeciwnej płci do innych agencji zastępczych w mieście” – zauważył prokurator generalny Noel Francisco w oświadczeniu, które Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych złożył w sądzie wspierając stanowiska CSS.

 

„O ile rząd jest świadomy” – zaznaczył prokurator generalny – „nie ma w aktach dowodów na to, że jakakolwiek para tej samej płci kiedykolwiek zwróciła się do CSS z prośbą o pomoc przy certyfikacji zastępczej, i żadna taka para nigdy nie złożyła skargi przeciwko agencji z powodu odmowy” – dodał.

 

Konflikt jest sztucznie wywołany przez władze Wydziału ds. Usług Społecznych w Filadelfii. Szefowa wydziału, Cynthia Figueroa, nawet spotkała się z pracownikami katolickiej agencji, instruując ich, jak należy rozumieć naukę katolicką.

 

Figuerora żądła, by „postępowali zgodnie z naukami papieża Franciszka” wedle jej interpretacji i że „czasy się zmieniły”. „Zmieniły się postawy”, a więc agencja powinna zmienić swoją politykę, ponieważ już „nie jest tak jak 100 lat temu”.

 

Natychmiast po pouczeniu urzędnik, władze pozbawiły agencję możliwości umieszczania dzieci w pieczy zastępczej.

 

Agencja wraz z dwoma rodzinami złożyła pozew argumentując, że ich prawa do Pierwszej Poprawki zostały naruszone. Sąd Apelacyjny dla Trzeciego Okręgu poparł stanowisko miasta. Teraz sprawę rozstrzygnie pięciu sędziów Sądu Najwyższego.

 

 

Źródło: cnsnews.com / reuters.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram