Zrównoważony rozwój? Brzmi neutralnie, wręcz atrakcyjnie, choć oficjalnie nie mówi się o nim za dużo. Wielu Polaków usłyszało o nim szerzej niedawnego szczytu klimatycznego w Katowicach. Kto nie chciałby się rozwijać, do tego w sposób „zrównoważony”? Sęk w tym, że to myląca przykrywka niezwykle groźnej ideologii. O tym właśnie przeczytacie w najnowszym, 66. wydaniu magazynu „Polonia Christiana”!
Walka ze zmianami klimatu, wyeliminowanie ubóstwa i globalna poprawa jakości życia – to tylko niektóre spośród sztandarowych projektów animatorów zrównoważonego rozwoju. Co oznaczają one w praktyce? Wielki, globalny biznes i… ideologię: szeroko zakrojoną promocję „praw reprodukcyjnych”, ograniczenie przyrostu naturalnego i przekształcenie każdego aspektu życia człowieka. Na naszych oczach wylęga się nowy, uśmiechnięty totalitaryzm.
Wesprzyj nas już teraz!
Utopię zrównoważonego rozwoju biorą na celownik autorzy tekstów tworzących temat główny 66 wydania magazynu „Polonia Christiana”.
Redaktor naczelny, Sławomir Skiba, pisze o tym, co w praktyce przyniesie doktryna zrównoważonego rozwoju. Między innymi drakońskie podwyżki cen elektryczności, a co za tym idzie, radykalny wzrost kosztów codziennego życia, ponad to trawienie czasu i sił na nieustanną i coraz bardziej drobiazgową selekcję śmieci, wreszcie likwidację wielu osiągnięć cywilizacji technicznej lub poważne ograniczenie w korzystaniu z nich. Niemożliwe? A jednak.
Agnieszka Stelmach analizuje intelektualne źródła tej nowej ideologii. Jej celem jest stworzenie zupełnie nowej, globalnej cywilizacji – nowej kultury, obyczajowości, moralności i systemu władzy.
Skalę i następstwa tego projektu omawia z kolei dr Aldona Ciborowska. Jak tłumaczy, ekoideologia formatuje umysły do deifikacji, ubóstwienia Ziemi. Człowieka dziś przedstawia się jako największego szkodnika Ziemi. Klub Rzymski orzekł, iż świat cierpi na raka, a tym rakiem jest człowiek.
Ponadto zaś w numerze: biskup Schneider o homoherezji – złotym cielcu nowych saduceuszy oraz bilans polityki Angeli Merkel. Prof. Grzegorz Kucharczyk stawia znak równości między istotą kontrrewolucji a potrzebą istnienia Polski, a Jacek Kowalski pisze o śmiechu i powadze w średniowieczu, demaskując kłamstwo Umberto Eco.
Nasi watykaniści dzielą się wnikliwą refleksją na temat ostatniego synodu biskupów, którego obrady uważnie obserwowali na miejscu. Z kolei Jacek Hoga bije na alarm w kwestii stanu naszej obronności, a Roman Motoła zastanawia się nad stanem polskiego patriotyzmu.
Więcej dobrej publicystyki znajdziecie Państwo w numerze 66. dwumiesięcznika „Polonia Christiana”. Magazyn dostępny jest w dobrych kioskach i salonach prasowych.
Zachęcamy także do zamawiania i prenumeraty najnowszego numeru pisma w tradycyjnej drukowanej formie na stronach Księgarni Polonia Christiana. Dostępne jest także elektroniczne wydanie pisma.
To trzeba przeczytać!
MZ
