„Co najmniej 15 osób, w tym dwóch obcokrajowców, zginęło w ataku terrorystów z somalijskiej organizacji al-Szabab na hotel w stolicy Kenii, Nairobi” – poinformowały we wtorek kenijskie media.
Do ataku doszło we wtorek ok. godziny 15.00 czasu miejscowego. Somalijscy terroryści zaatakowali luksusowy hotel DusitD2 oraz inne budynki wchodzące w skład kompleksu biurowego 14 Riverside Drive, w których mieszczą się przedstawicielstwa wielu międzynarodowych koncernów m.in. Colgate Palmolive, Reckitt Benckiser, Pernod Ricard, Dow Chemical i SAP.
Wesprzyj nas już teraz!
Zamach miał się rozpocząć od detonacji ładunków wybuchowych umieszczonych w zaparkowanym w pobliżu hotelu samochodzie. Następnie do budynku wdarła się grupa terrorystów, wśród których znajdował się co najmniej jeden zamachowiec-samobójca.
Według kenijskich służb liczba zabitych i rannych może kilkukrotnie wzrosnąć. Zapewniono jednocześnie, że sytuacja została opanowana. Nie podano jednak żadnej informacji o tym, co się stało z terrorystami, w związku z czym w mediach pojawiły się wzmianki, że część z nich nadal ukrywa się w kompleksie budynków hotelowych i biurowych.
Jak informuje al-Szabab, przeprowadzane przez nią ataki w Kenii są odwetem za zaangażowanie militarne tego kraju w Somalii. Wojska kenijskie początkowo weszły do południowej Somalii, by utworzyć strefę buforową mającą zapobiegać przedostawaniu się dżihadystów do Kenii, a obecnie wchodzą w skład sił pokojowych Unii Afrykańskiej.
Źródło: rmf24.pl
TK