17 czerwca 2016

Prokuratura zbada sprawę nacisków na media za rządów PO-PSL. W tle zakulisowe intrygi Tuska, Grasia i… Merkel?

(Fot.Krystian Maj/FORUM)

Śledztwa dotyczące m. in. podejrzenia bezprawnych nacisków na media i ich inwigilacji za rządów koalicji PO-PSL prowadzi Prokuratura Regionalna w Krakowie. Według informacji podanych przez ministra-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę w ramach tych postępowań badane też będzie zawiadomienie ministra skarbu w sprawie nieprawidłowości przy prywatyzacji spółki „Presspublika”, wydawcy „Rzeczpospolitej”.


W sprawach podejrzenia nacisków na media przesłano zawiadomienia, w tym m.in. od środowisk dziennikarskich, do krakowskiej prokuratury regionalnej i tam podjęto już pierwsze czynności – podkreślił podczas konferencji prasowej Ziobro.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Sprawa została podzielona na dwa śledztwa, które są ze sobą związane, ale „ze względów pragmatycznych uznano, że warto je prowadzić w dwóch postępowaniach”.

 

– Jestem przekonany, że krakowska prokuratura, bo tam skierowaliśmy te zawiadomienia i tam toczą się już pierwsze czynności w tych sprawach, wyjaśni wszechstronnie tę – można powiedzieć aferę – w obszarze mediów i styku działań poprzedniej władzy przy wykorzystaniu w niektórych wypadkach służb specjalnych – powiedział szef resortu sprawiedliwości.

 

Jak zapowiedział Ziobro, powinna zostać wyjaśniona kwestia „czy redaktor naczelny opiniotwórczego dziennika Rzeczpospolita stracił stanowisko, ponieważ w rozmowie z wydawcą tej gazety zażądał bądź wpływał na to minister Paweł Graś, prawa ręka Donalda Tuska w owym czasie”. – Czy premier Tusk i jego minister Graś interweniowali u kanclerz Angeli Merkel, by odwołać naczelnego redaktora dziennika „Fakt”. Kto podjął decyzję o najściu służb specjalnych i prokuratorów na redakcję „Wprost”, mimo że nie było powodów do podjęcia tak drastycznych kroków, a właściwość działania ABW nie mieściła się w zakresie kwalifikacji prawnej czynu, w stosunku do którego było prowadzone wówczas postępowanie karne. Kto za poprzednich rządów kazał inwigilować na tak szeroką skalę część środowiska dziennikarskiego, nie mając ku temu żadnych przesłanek i powodów i wreszcie czy prawdą jest, że faktycznym redaktorem naczelnym największego w Polsce dziennika „Fakt” jest obywatel Niemiec, przedstawiany jako doradca tej gazety – mówił Ziobro.

 

 

Źródło: wPolityce.pl/rmf24.pl

luk

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 735 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram