15 lipca 2020

Prokuratura postawiła zarzuty aktywiście LGBT ws. napaści na Fundację Pro

Zatrzymany przez policję aktywista LGBT Michał Sz., który razem z innymi działaczami LGBT napadł 27 czerwca na kierowców furgonetki Fundacji Pro-Prawo do życia, usłyszał zarzuty prokuratorskie. Złożono także wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

 

W sobotę 27 czerwca w Warszawie grupa uzbrojonych aktywistów LGBT napadła na kierowców furgonetki Fundacji Pro-Prawo do życia, za pomocą której informowano mieszkańców stolicy na czym polega edukacja seksualna wdrażana w warszawskich szkołach. Do zdarzenia doszło w biały dzień, w ścisłym centrum Warszawy, na oczach postronnych osób.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Napastnicy zdemolowali należący do Fundacji samochód oraz powalili na ziemię jednego z wolontariuszy, który wyszedł z auta i nagrywał całe zajście. Na masce zniszczonego pojazdu naklejono nalepkę z logo parady równości LGBT. Po napaści agresorzy uciekli do znajdującej się niedaleko opuszczonej kamienicy.

 

We wtorek 14 lipca policja zatrzymała aktywistę LGBT Michała Sz., jednego z prowodyrów napaści na wolontariuszy Fundacji Pro-Prawo do życia. Jak wynika z relacji medialnych, w trakcie zatrzymania Michał Sz. stawiał czynny opór policjantom i ubliżał słownie funkcjonariuszom. Niedługo potem usłyszał on zarzuty prokuratorskie.

 

Aktywiście LGBT zarzucono, że w trakcie zbiegowiska wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uszkodził samochód Fundacji Pro-Prawo do życia poprzez przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą. Łączna wartość strat wyniosła 6 123 zł na szkodę Fundacji Pro Prawo do Życia. Michałowi Sz. zarzucono również, iż w trakcie zajścia szarpał, popychał i przewrócił wolontariusza Fundacji Łukasza K. na chodnik, czym spowodował u niego obrażenia w okolicy pleców i lewego nadgarstka.

 

Czyn z art. 254 par. 1 Kodeksu karnego (czynny udział w zbiegowisku) jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Czyn z art. 288 par. 1 Kodeksu karnego (uszkodzenie mienia) jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Czyn z art. 157 par. 2 Kodeksu karnego (spowodowanie rozstroju zdrowia na czas poniżej 7 dni) jest zagrożony karą do 2 lat pozbawienia wolności.

 

Czyn z art. 191 par. 1 Kodeksu karnego (zmuszanie do określonego zachowania przy użyciu przemocy) jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Prokuratura złożyła także do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Michała Sz., powołując się na obawę bezprawnego utrudniania postępowania oraz obawę ucieczki.

 

Jak podała jednak rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Michał Sz. nie trafi do aresztu tymczasowego z powodu braku zgody sądu. Wobec podejrzanego zastosowano jedynie dozór policyjny i poręczenie w kwocie 7 tys. złotych.

 

Źródła: stronazycia.pl, PCh24.pl

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram