Transplantacja weszła w ślepy zaułek swej działalności wraz z przeszczepianiem serc za sprawą niewłaściwego prawa medycznego pozwalającego na rozpoznawanie tak zwanej „śmierci mózgowej” oraz zaniechania ze strony specjalistów należnego, nowoczesnego, kompleksowego leczenia każdego chorego w śpiączce mózgowej – mówi prof. Jan Talar w rozmowie z magazynem „Polonia Christiana”.
W najnowszym 47. numerze magazynu „Polonia Christiana” czytelnicy znajdą m.in. rozmowę z prof. Janem Talarem poświęconą transplantologii. Zagadnienie to poruszone w poprzednim numerze magazynu wywołało szeroką dyskusję. Głos zabrał m. in. minister zdrowia Marian Zembala.
Wesprzyj nas już teraz!
W opinii naukowca „człowiek jeżeli pracuje i jest aktywny, ma jakąś wartość; wystarczy, że nie pracuje, już ma wartość mniejszą. A ten, który leży, zwłaszcza w śpiączce mózgowej, często traktowany jest już nie jako pełnowartościowy człowiek, nie jako osoba z przyszłością, ale jako chory o mało pewnej przyszłości lub bez przyszłości. I tu należałoby poszukać praprzyczyny, dla której w świadomości pracowników służby zdrowia czy świadomości naukowców i intelektualistów często nie widzi się szansy i przyszłości na dalsze życie takich ludzi”.
Profesor przypomina, że „już dwa tysiące lat temu Hipokrates powiedział, że nawet lekkiego urazu głowy nie powinno się lekceważyć, podobnie jak przy ciężkim urazie głowy nie powinno się tracić wszelkiej nadziei.
Całość rozmowy w najnowszym numerze magazynu „Polonia Christiana”.
luk
Zobacz także:
Śmierć dla celów transplantacji?