4 czerwca 2019

Ambitny cel Finlandii: chcą do 2035 roku mieć „zeroemisyjną gospodarkę”

(źródło: pixabay.com)

Finlandia chce być krajem neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla do 2035 roku. Wynika to z umowy koalicyjnej, opublikowanej w poniedziałek.

 

Po ponad miesięcznych negocjacjach pięć partii zgodziło się na cel popierany przez przyszłego socjaldemokratycznego premiera Antti Rinne, który uznał strategię klimatyczną za priorytetową dla kraju. Nowy rząd powiedział, że ustanowi cel i przejrzy w 2025 r. jak jest on realizowany.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wcześniej, bo do 2030 r. zeroemisyjną gospodarkę chcą mieć Norwegowie. Kompromis zawarty między „zielonymi” i „lewicowcami” a wcześniej dominującą Partią Centrum, ma zaowocować szybszym odchodzeniem od paliw kopalnych i ograniczeniem rozwoju przemysłu. Partia Centrum podniosła obawy dotyczące wpływu tego celu na interesy energetyczne i leśne kraju.

 

Ekolodzy z zadowoleniem przyjęli program, który przewiduje reformę podatku energetycznego, inwestycje w koleje i dalszą realizację celów zrównoważonego rozwoju.

 

„Ludzie domagali się szybszych działań klimatycznych i to właśnie osiągniemy”, powiedział w oświadczeniu Sini Harkki z Greenpeace Nordic. – Zbudowanie pierwszego na świecie wolnego od paliw kopalnych, zrównoważonego społeczeństwa będzie wymagało znacznie więcej niż miłych słów na papierze, ale jesteśmy zdeterminowani, aby tak się stało. To ekscytująca podróż, którą chcemy rozpocząć – tłumaczyła. Potrzebne będą bardziej rygorystyczne środki, aby zająć się wpływem wysokiej szybkości pozyskiwania drewna i wykorzystaniem torfu na energię, dodała.

 

Cel stawia pod znakiem zapytania inwestycje w nowe zakłady celulozowe. Wskaźnik wycinki lasów wzrósł z 68 milionów metrów sześciennych w 2015 r. do około 75–77 milionów w ubiegłym roku. Planowana fabryka w Kemi zwiększałaby popyt na kolejne 4,5 mln metrów sześciennych drewna. Nowe zakłady miały powstać również w Kemijärvi i Kuopio.

 

Jednocześnie kraj będzie musiał wycofać paliwa kopalne i torf, które stanowią 40 proc. zużywanej energii. – Musi nastąpić zmiana systemowa – mówiła Karoliina Auvinen, naukowiec z Aalto University i współautorka artykułu na temat tego, jak Finlandia może się obyć bez paliw kopalnych.

 

Więcej energii ma pochodzić z farm wiatrowych i słonecznych. Przewiduje się wzrost popytu na elektryczne ogrzewanie i transport – wszystko w jednym cyklu inwestycyjnym. W tym scenariuszu zużycie bioenergii – głownie z odpadów rolniczych i leśnych – wzrośnie o 10 proc.

 

Lauri Muranen, rzecznik sieci związków zawodowych SAK, poparł poziom ambicji, pod warunkiem, że rząd opracuje jasny plan działania dla każdego sektora. W szczególności przemysł torfowy jest kluczowym pracodawcą w niektórych obszarach. – Jeśli chcemy być poważni, będziemy musieli wycofać się z torfu. Oznacza to brak miejsc pracy w produkcji torfu. Mówienie o tym ludziom nie zawsze jest miłe. Najważniejsze jest to, by przygotować się na czas, więc nie jest to niespodzianka – tłumaczył Muranen dla Climate Home News. Dodał, że Finlandia nie może podążać w kierunku gospodarki zeroemisyjnej sama. – Uważamy, że ważne jest, aby Finlandia próbowała wpłynąć na UE i nie robiła tego samodzielnie – konstatował.

 

Strategia klimatyczna Komisji Europejskiej przewiduje zeroemisyjną gospodarkę w całej UE do 2050 r.

 

Źródło: climatechnagenews.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram