31 stycznia 2020

Prof. Ryszard Legutko: Brexit nie jest dla nas dobry. Polska nie będzie następna

(fot. Filip Radwanski / Forum)

To nie jest dobry dzień dla Polski. Brexit nie jest dobrym posunięciem, nie dlatego, że Wielka Brytania przestaje być naszym partnerem – bo nadal nim pozostaje – ale była krajem, który w Unii wprowadzał nieco rozsądku. Kraj bardzo silny gospodarczy, militarnie, a także ze względu na miękką władzę, tzw. soft power – powiedział w rozmowie na antenie radia RMF Fm prof. Ryszard Legutko, europarlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.

 

Zapytany o spodziewane konsekwencje opuszczenia unijnych struktur, prof. Legutko oznajmił: – Są różne scenariusze, ja uważam, że Anglia po początkowych trudnościach w końcu per saldo wyjdzie na swoje, natomiast pytanie co będzie z Unią? (…) Tutaj raczej ja to widzę nie najlepiej. Już słychać głosy, że skoro nie ma największego hamulcowego to w końcu można przyspieszyć [proces powstania – red.] Unii jeszcze bardziej scentralizowanej, która – można powiedzieć – dużo frywolniej podchodzi do reguł zawartych w traktatach – przekonuje.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prezes UKiPu, Nigel Farage, którego politycznym celem było doprowadzenie do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, powiedział, że Polska będzie następna. Jego entuzjazmu nie podziela prof. Legutko.

 

Polska nie będzie następna. Widać to z badań opinii publicznej, że Polacy ciągle są zwolennikami Unii, choć rośnie grupa ludzi rozczarowanych – wskazuje. – Po pierwsze nie jesteśmy drugą gospodarką świata, po drugie nie jesteśmy wyspą, po trzecie nie ma przyzwolenia społecznego – podkreśla.

 

Jesteśmy członkiem Unii, naszym celem jest jej reformowanie, a nie opuszczanie. Wychodzenie jest procesem bardzo trudnym, bardzo niebezpiecznym, nie możemy sobie na to pozwolić. W naszym interesie jest reformowanie Unii. Jeżeli Unia nadal będzie szła w tym kierunku, w którym idzie, będzie coraz mniej przyjemna nie tylko dla Polski, ale i dla innych krajów – przekonuje.

 

Frakcja Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należy PiS skurczy się do 62 europosłów. Natomiast grupa, w której znajduje się PO i PSL (EPL) powiększy się o 5 osób. Łącznie będą mieli niemal trzykrotną przewagę nad konserwatystami. Przed wystąpieniem Wielkiej Brytanii z UE, EKR pod względem liczebności była na 3 miejscu, a obecnie znajduje się na 6 pozycji.

 

Źródło: rmf24.pl

PR  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 153 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram