10 grudnia 2019

Prof. Roberto de Mattei: O najgorszym papieżu w historii Kościoła

(fot. See page for author [Public domain])

W X wieku, epoce, w której papieży oskarżano o cudzołóstwa, morderstwa, bluźnierstwa i paktowanie z diabłem, to świeccy władcy dali początek splendorowi chrześcijańskiej Europy. Duch Święty nigdy nie opuszcza Kościoła, ale kto wierzy, że to On wybiera każdego papieża i kieruje jego działaniami, ten popełnia poważny błąd – pisze włoski historyk Kościoła prof. Roberto de Mattei.

 

Kto był najgorszym papieżem w historii Kościoła? Takie pytanie zadał włoski historyk prof. Roberto de Mattei. Podczas gdy zazwyczaj uważa się, że to niechlubne miano przysługuje Aleksandrowi VI, to – podkreśla uczony – w ocenie św. Roberta Bellarmina zasłużył na nie raczej Jan XII.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Historię tego papieża włoski profesor opisał w artykule, który ukazał się pierwotnie na łamach „Corrispodenza Romana”, a który w niemieckim tłumaczeniu przedrukował portal Kathoisches.info.

 

Jan XII został papieżem z woli swojego ojca, Alberyka II, longobardzkiego księcia Rzymu w latach 932-954. Na kilka dni przed śmiercią Alberyk odwiedził ówczesną bazylikę św. Piotra i w obecności papieża Agapita II nakazał rzymskiej szlachcie złożyć przysięgę, że kolejnym biskupem Wiecznego Miasta zostanie jego syn, Oktawian. Tak też się stało. Gdy Agapit II zmarł w roku 955, potomek Alberyka objął tron Piotrowy, przyjmując imię Jana XII. Nie miał jeszcze ukończonych 18 lat, wymaganych przez prawo kanoniczne.

 

Według profesora de Mattei’ego źródła są całkowicie zgodne: po swoim wyborze Oktawian/Jan XII wiódł niezwykle bezecne życie.

 

Nowy papież w 960 popadł w konflikt z frankijskim margrabią Berengarem z Ivrei, który koronował się samozwańczo na króla Italii jako Berengar II. Jan XII wezwał wówczas na pomoc króla niemieckiego Ottona. Ten przekroczył z armią Alpy, pokonał Berengara – i w nagrodę 2 lutego 962 roku otrzymał w Rzymie z rąk papieża koronę cesarską, co położyło podwaliny pod przyszłe Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Cesarz wydał dokument, który do historii przeszedł jako privilegium ottonianum, potwierdzający istnienie Państwa Kościelnego, ale zarazem nakładający na papieża obowiązek złożenia przysięgi wierności cesarzowi.

 

Wkrótce wszakże po wyjeździe Ottona z Rzymu Jan XII przysięgę złamał i połączył swoje siły z przeciwnikiem cesarza, Adalbertem. W odpowiedzi Otton zwołał do bazyliki św. Piotra synod, na którym papież się nie stawił.

 

Rzymianie przedstawili wówczas cesarzowi listę przewin Jana XII. Wymienili między innymi: symonię, świętokradztwa, bluźnierstwo, cudzołóstwo, kazirodztwo (z dwiema swoimi siostrami), powstrzymywanie się od sakramentów, użycie broni i pakt z diabłem.

 

Jak referuje de Mattei, zebrani na synodzie duchowni i świeccy jednogłośnie oświadczyli, że papież „zamienił święty pałac w regularny burdel, […] oślepił zmarłego niedawno Benedykta, swojego ojca duchowego; zamordował Jana kardynała-subdiakona, odcinając mu genitalia; podłożył ogień, przepasał się w miecz i uzbroił w hełm i pancerz”; na rozkaz diabelski grał też w kości prosząc o pomoc „Jupitera, Wenus i inne demony”, zarazem odmawiając sprawowania obrzędów świętych.

 

Oświadczenie to duchowni i świeccy Rzymu potwierdzili przysięgą, a Otton wezwał w imieniu synodu Jana XII aby stawił się przed jego obliczem i odpowiedział na zarzuty. Papież jednak tego nie uczynił. Rzymianie, referuje de Mattei, prosili wówczas cesarza by zdjął Jana XII z tronu i dał im nowego papieża, godnego swojego urzędu. Otton to uczynił i 4 grudnia 963 roku „zdymisjonował” Jana XII, prosząc zebrany w Rzymie synod o wybór nowego Piotra.

 

Ponownie z naruszeniem prawa kanonicznego wybrano świeckiego, który w ciągu jednego tylko dnia otrzymał wszystkie święcenia i został konsekrowany. Przyjął imię Leona VIII.

 

Cesarz wyjechał z Wiecznego Miasta. Do Rzymu powrócił Jan XII i zmusił Leona VIII do ucieczki. Zwołał sobór, który obłożył Leona ekskomuniką. W odpowiedzi cesarz rozpoczął przygotowania do podróży do Rzymu. 7 maja 964 roku Jan XII dostał udaru – według historyka Liutpranda z Cremony spowodowanego przez diabła podczas popełniania przez Jana grzechów seksualnych – i zmarł w wieku 27 lat po ośmiu dniach, nie przyjąwszy żadnego z sakramentów.

 

Został pochowany w bazylice laterańskiej. Liber pontificalis określa go jako człowieka, który „całe swoje życie spędził na cudzołóstwach i próżnościach”.

 

„Kto wierzy, że Duch Święty wybiera nieomylnie każdego papieża i nim kieruje, ten musi zmierzyć się z rzeczywistością i ryzykuje, że wyświadczy Kościołowi niedźwiedzią przysługę. Duch Święty nie opuszcza Kościoła, ale w każdej mrocznej epoce na Jego wpływ odpowiadają dzięki wielkiej pobożności raczej świeccy niż papieże” – komentuje tę historię prof. de Mattei.

 

„Chociaż Jan XII protestował przeciwko kanonicznemu bezprawiu swojej dymisji, w oficjalnej chronologii to Leon VIII kierował Kościołem jako jego legalny następca” – dodaje.

 

Historyk zwraca uwagę, że podczas gdy ówczesne papiestwo borykało się z takimi właśnie bolączkami, Otton I cieszył się opinią pobożnego władcy, a do historii przeszedł pod przydomkiem „Wielkiego”. Jego żoną była św. Adelajda, matką – św. Matylda, bratem – św. Bruno z Saksonii, arcybiskup koloński. Jego wnukiem i trzecim następcą był święty cesarz Henryk II. Żoną Henryka była św. Kunegunda, siostrą – św. Gizela, która poślubiła świętego Stefana, króla Węgrów; jej synem był św. Emeryk.

 

„Ta rodzinna sieć świętych stała u początków średniowiecznej, chrześcijańskiej Europy, w epoce, w której papiestwo przeżywało poważny upadek” – pisze de Mattei.

 

„Stulecie później, w Cluny rozpoczął się wielki ruch reform na rzecz odnowy Kościoła, kończąc się pontyfikatem św. Grzegorza VII i bohaterskim eposem krucjat kierowanym przez bł. Urbana II” – dodaje.

 

„Kościół podczas burzy okazał się jak zwykle zwycięski” – kończy historyk.

 

Źródło: Katholisches.info

Pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 104 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram