13 lipca 2020

To nie koniec zmagań z koronawirusem. W Europie wprowadzane są nowe obostrzenia

(źródło: pixabay.com)

Kraje Europy Wschodniej – w związku z wykrywaniem większej ilości przypadków na obecność koronawirusa – wprowadzają nowe środki zapobiegawcze zakażeniom. Obostrzenia dotyczą np. noszenia masek w Chorwacji, czy zakazu wjazdu turystów z pewnych obszarów na Węgry,  obowiązek opłacenia testów oraz przejścia kwarantanny.

 

Władze węgierskie oświadczyły w niedzielę, że – na podstawie wskaźnika nowych infekcji COVID-19 – podzielą kraje na trzy kategorie: na czerwone, żółte i zielone. Budapeszt wprowadzi ograniczenia, w tym zakazy wjazdu i obowiązkowe kwarantanny, w zależności od kraju, z którego pochodzą przybysze. – Widzimy niepokojące oznaki wzrostu liczby zarażonych w krajach sąsiadujących w Europie i na całym świecie – mówił Gergely Gulyas, szef sztabu premiera Viktora Orbana.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Cudzoziemcy z krajów z czerwonej kategorii – ci z wysokim wskaźnikiem infekcji, w tym z Albanii, Ukrainy, Białorusi i praktycznie całej Azji, Afryki oraz Ameryki Południowej i Środkowej – mają zakaz wjazdu na Węgry. Obywatele węgierscy przybywający z tych miejsc będą musieli przejść czternastodniową kwarantannę. Nie będzie ona konieczne jedynie wtedy, gdy będą mieli dwukrotne testy ujemne przeprowadzane w odstępie 48 godzin.

 

Zarówno Węgrzy jak i cudzoziemcy przybywający z krajów należących do kategorii żółtej – w tym między innymi z Bułgarii, Portugalii, Rumunii i Szwecji, a także Wielkiej Brytanii, Rosji, Serbii, Japonii, Chin i Stanów Zjednoczonych – będą musieli poddać się kwarantannie. Zostaną oni zwolnieni z niej, jeśli testy potwierdzą, że nie są zarażeni.

 

Nowe przepisy wejdą w życie w środę i będą weryfikowane co najmniej raz w tygodniu.

 

Liczba osób, u których stwierdzono koronawirusa rośnie w Rumunii i na Serbii. Oficjalnie w Serbii odnotowano ponad 18 tys. potwierdzonych zakażeń i 382 zgony od marca. Władze służby zdrowia ostrzegają, że serbskie szpitale są prawie pełne z powodu ostatniego wzrostu liczby zachorowań.

 

Chorwacja, której wybrzeże Morza Adriatyckiego jest głównym miejscem turystycznym, od poniedziałku wprowadza obowiązek noszenia masek w sklepach i przez pracowników restauracji.

 

W ub. czwartek Włochy zakazały wjazdu osobom pochodzącym z 13 krajów, w których jest zbyt duży odsetek zakażeń COVID-19. Obejmują one turystów z: Armenii, Bahrajnu, Bangladeszu, Brazylii, Bośni i Hercegowiny, Chile, Kuwejtu, Macedonii Północnej, Mołdawii, Omanu, Panamy, Peru i Republiki Dominikańskiej.

 

Dr Alberto Zangrillo, kierownik intensywnej terapii w szpitalu San Raffaele w Mediolanie w Lombardii (epicentrum wybuchu koronawirusa) wywołał w zeszłym miesiącu wielkie poruszenie, mówiąc włoskim mediom, że badanie przeprowadzone przez jego kolegę wykazało, iż wirus stracił swoją moc i z klinicznego punktu widzenia on po prostu nie istnieje.

 

Były lekarz byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego, stwierdził, że badanie wykazało osłabienie wirusa. Wymazy pacjentów pokazują znacznie mniejszą zawartość wirusa pod względem ilościowym, w porównaniu z badaniami przeprowadzonymi u pacjentów w poprzednich miesiącach.

 

Zangrillo przywołał badania Massimo Clementi, dyrektora Laboratorium Mikrobiologii i Wirusologii w szpitalu San Raffaele.

 

Doktor został skrytykowany przez władze. Jeden z urzędników stwierdził, że komentarze Zangrillo są niebezpieczne w czasach, gdy ostrożność jest niezbędna.

 

Światowa Organizacja Zdrowia uderza w alarmistyczny ton, przekonując, że wirus nie stał się nagle mniej śmiertelny.  Jednak Zangrillo nie jest jedynym lekarzem, który uważa, że wirus słabnie. Matteo Bassetti, dyrektor kliniki chorób zakaźnych szpitala San Martino w Genui, potwierdził również, że wirus osłabł i to znacznie. Obecnie nowy koronawirus krąży w mniejszym stopniu, to znaczy, że obciążenie wirusem w populacji zmniejszyło się.

 

Domniemany wzrost infekcji notuje się w Indiach, które mają najwięcej przypadków po Stanach Zjednoczonych i Brazylii. Władze ogłosiły tygodniową blokadę, która rozpocznie się we wtorek w kluczowym południowym centrum technologicznym Bangalore.

 

Korea Południowa zgłosiła również wzrost liczby infekcji w Seulu i innych dużych miastach.

 

Źródło: leeds-live.co.uk, cnbc.com, thejakarta.post.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram