2 kwietnia 2020

Prof. Góralczyk: To cywilizacyjny zwrot. Centrum przenosi się na Pacyfik

(Fot. Everett/Forum)

Jesteśmy świadkami największego zwrotu cywilizacyjnego od kilkuset lat. Centrum świata przenosi się z Atlantyku na Pacyfik. Coraz większą rolę odgrywa sztuczna inteligencja. Rządy państw reagują na kryzys epidemiologiczny drukując pieniądze, ale to wskutek zaburzenia procesów globalizacyjnych może przynieść katastrofalne skutki. Mówili o tym na antenie „Dwójki” Polskiego Radia prof. Bogdan Góralczyk i dziennikarz Hubert Salik.

 

Jaka jest przyszłość świata i globalizacji w kontekście pandemii koronawirusa? O tym rozmawiano w programie „O wszystkim z kulturą” Michała Szułdrzyńskiego. Jego gośćmi byli prof. Bogdan Góralczyk, sinolog i politolog z Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego oraz Hubert Salik, publicysta i dziennikarz ekonomiczny „Rzeczpospolitej”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na początku Hubert Salik scharakteryzował aktualne problemy procesów globalizacyjnych. – Jesteśmy uzależnieni od innych krajów, od tego, czy – oraz czy na czas – wyprodukują niezbędne nam towary – powiedział. – Jako społeczeństwo jesteśmy głęboko uzależnieni od procesów globalizacyjnych. Nie widać tego jeszcze na pierwszy rzut oka, bo wciąż jakoś działamy, ale wkrótce przyjdzie recesja. Zachód wykorzystuje łańcuchy powiązań – nie tylko łańcuchy dostaw – w ten sposób, że wartość dodana jest po jego stronie. Utrzymuje pewien poziom dobrobytu dzięki niższym kosztom produkcji w innych krajach, głównie azjatyckich. Bez globalizacji to jest nie do utrzymania – stwierdził Salik.

 

Globalizacja ma dwie twarze – kontynuował. – Pierwsza z nich to twarz procesu, który odpowiada za narastające nierówności majątkowe na świecie. Odpowiada też za zanieczyszczenie powietrza i zmiany klimatyczne. Wypchnięcie produkcji jest zarazem wypchnięciem trującego przemysłu. Widać to po obecnych danych, gdy przemysł osłabł w Indiach czy Chinach. To są elementy zdecydowanie negatywne. Ale jest też drugi element, za którym będziemy tęsknić. Bez globalizacji dobrobyt krajów Zachodu nie byłby tak wysoki. Proces przesuwania produkcji pozwala Zachodowi uzyskiwać wyższą wartość dodaną produkcji. Wypychamy koszt na zewnątrz, ale zostawiamy sobie marżę zysku, co daje wysoką siłę nabywczą. Społeczeństwa Zachodu są do tego tak przyzwyczajone, ze zapomniały nawet o czasach, gdy siła nabywcza była niska. Przestawiamy też gospodarki z produkcyjnych na usługowe, bo i to daje wyższą marżę. Akumulujemy dobrobyt i kapitał. Jest też takie zjawisko jak globalizacja rynków kapitałowych, która pozwala pomnażać zyski na całym świecie. Cały świat jest rynkiem dla zachodnich firm budujących swój dobrobyt dzięki wyższej marży – mówił dziennikarz „Rzeczpospolitej”.

 

Prof. Góralczyk został z kolei zapytany, czy Zachód wykorzystywał globalizację do życia na koszt państw azjatyckich. Według uczonego z Uniwersytetu Warszawskiego na pewno próbował, ale tak naprawdę największym wygranym globalizacji są Chiny.

 

Stwierdził ponadto, że przeżywamy dzisiaj prawdziwe „przesilenie cywilizacyjne”.

 

Stawiam dosyć mocną tezę, w Polsce – niespotykaną. To, czego jesteśmy dziś świadkami, to coś głębszego niż kryzys globalizacji. To przesilenie cywilizacyjne. Składa się na nie kilka kryzysów. Pierwszym jest pandemia, z której zrodzi się recesja, a zatem drugi kryzys – gospodarczy, chyba głębszy od tego z roku 2008. Na to nakłada się kryzys trzeci, kryzys kapitalizmu w dotychczasowej formie. Myśmy dostali jednego czarnego łabędzia w postaci Covid-19, ale już dwa kolejne machają nam nad głową. To kryzys klimatyczny i kryzys ekologiczny w postaci zanieczyszczeń, wręcz wysp plastiku na Pacyfiku, większych od terytorium Polski. To są rzeczy, które, moim zdaniem, powodują przechodzenie przez największy zwrot w dziejach od 1945 roku, a moim zdaniem nawet od oświecenia – stwierdził profesor.

 

Zaczynamy dochodzić do granic wzrostu. […] Znam Chiny i Indie, obydwa te kolosy z 1 mld 400 mln ludzi każdy, czyli trzy razy większe od Unii Europejskiej przed Brexitem. One chcą mieć teraz „american lifestyle”, zachodni sposób życia. Dobry apartament w środku miasta, a pod miastem daczę – i duży samochód, najlepiej suva dla każdego członka rodziny, żeby między nimi jeździć. Tamtejsi naukowcy mówią, że na taką zmianę potrzeba nam dwóch, a nawet pięciu planet, bo po prostu nie damy rady. Dopóki Chiny jeździły na rowerach czy w rykszach to nie mieliśmy tych problemów, ale jeśli teraz, przynajmniej do epidemii, tam korki uliczne są niebotycznie większe niż w Warszawie w godzinach szczytu, to problem zaczyna być – dodał uczony.

 

Według Huberta Salika wielkim problemem są zastosowane obecnie metody walki z kryzysem koronawirusa. W gruncie rzeczy są takie same, jak w roku 2008. To po prostu… druk pieniądza. Wówczas, powiedział Salik, do obiegu wpuszczono 7-8 bilionów dolarów wydrukowanych przez Europejski Bank Centralny (EBC) i amerykański System Rezerwy Federalnej (FED). Za pieniądze te skupowano obligacje celem oddłużenia państw i korporacji. Teraz podejmuje się identyczne działania, zarówno w EBC jak i w FED.

 

Te procesy są dosyć ryzykowne. Wtedy, dzięki globalizacji rynków kapitałowych, udało się rozprowadzić pieniądze po całym świecie. […] Ta metoda działa tylko w warunkach globalizacji, a te warunki zostały zaburzone – i to może nie być tak skuteczne. Nie wiadomo, czy nie wywoła inflacji, a przecież pewnikiem jest bezrobocie, szokujące są zwłaszcza dane z USA. Bezrobocie i inflacja – to bolesna mieszanka. Coś, czego europejskie społeczeństwa nie doświadczyły od dekad – podkreślił Salik.

 

Nie poradzimy sobie – podsumował krótko prof. Góralczyk. – Teraz tendencja jest inna [niż w roku 2008 – red.]. Następuje wyraźne wzmocnienie państwa. Kapitalizm to wprawdzie prywatna własność, ale mamy też kapitalizm państwowy – Chiny i Azję Wschodnią. […] To być może zaczątek przenoszenia się centrum światowego z Atlantyku na Pacyfik. To już nastąpiło gospodarczo i handlowo, a może nastąpić i technologicznie – dodał.

 

Uczony wskazał, że szybo rośnie znacznie sztucznej inteligencji. Sekretarz generalny Komunistycznej Partii Chin, Xi Jinping, krótko po obwieszczeniu zażegnania epidemii w Wuhan odwiedził siedzibę firmy Alibaba, największego sponsora sztucznej inteligencji, wskazał Góralczyk; w jego ocenie to właśnie sztuczna inteligencja pomogła Chinom pokonać koronawirusa.

 

Źródło: „Dwójka” Polskiego Radia

Pach

 

 

Polecamy także nasz e-tygodnik.

Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram