Urząd Komunikacji Elektronicznej rozda wkrótce cztery rezerwacje częstotliwości w ramach rozwijania sieci 5G w Polsce. Wspomaganie superszybkiego internetu, telemedycyny, „inteligentnych domów” i urządzeń nastąpi kosztem naszego zdrowia?
„Realizując strategiczne kierunki działań Prezesa UKE w latach 2017-2021, ogłaszamy aukcję na częstotliwości umożliwiające rozwój sieci 5G w Polsce” – napisał UKE.
Wesprzyj nas już teraz!
Urząd rozdzielić ma w nieodległym terminie 4 ogólnopolskie częstotliwości z pasma 3,6 GHz. Rezerwacje częstotliwości o zakresie 80 MHz ważne będą do połowy 2035 roku.
„W aukcji będą mogły wziąć udział jedynie podmioty legitymujące się odpowiednim doświadczeniem na polskim rynku telekomunikacyjnym i wiarygodnością finansową. Każdy uczestnik aukcji będzie mógł uzyskać jedną rezerwację częstotliwości. Dla każdej z czterech rezerwacji cena wywoławcza wynosi 450 mln zł” – pisze Urząd.
Operatorzy, którzy wygrają przetarg, zobowiązani będą do wybudowania przed końcem 2025 roku co najmniej 700 stacji bazowych. Łącznie powstać ich ma w naszym kraju aż 2 800.
Komisja Europejska domaga się by każdy kraj Unii do końca tego roku uruchomił sieć 5G przynajmniej w jednym mieście. Już za 5 lat w sieci wyposażone mają być wszystkie duże miasta oraz najważniejsze szlaki transportowe. Sieć 5G zapewnia prędkość transferu danych 1 Gb/sekundę, opóźnienie mniejsze niż 5 milisekund oraz obsługę ponad 100 urządzeń na metr kwadratowy powierzchni. W porównaniu z obecnie używanymi sieciami 4G prędkość transmisji zwiększy się co najmniej 50-krotnie.
Od dłuższego czasu naukowcy próbują wpłynąć na władze publiczne by rozważyły aspekt szkodliwości drastycznego zwiększenia oddziaływania pola elektromagnetycznego, które nie jest obojętne dla organizmów żywych.
Źródła: PolskieRadio24.pl, PCh24.pl
RoM
Czy technologia mobilna piątej generacji jest bezpieczna? Naukowcy nie ukrywają wątpliwości wobec 5G