W niedzielę 23 lutego Polacy mieszkający na Ukrainie oraz przedstawiciele władz Polski uczcili pamięć około 850 ofiar rzezi dokonanej na Polakach z nie istniejącej dziś wioski Huta Pieniacka. Modlitwie ekumenicznej podczas uroczystości przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej o. Edward Kawa.
Na uroczystość zorganizowaną w 76. rocznicę ludobójczej zbrodni dokonanej przez Ukraińców w czasie II wojny światowej na Polakach mieszkających we wsi Huta Pieniacka oraz na uciekinierach z okolicznych miejscowości przybyli przedstawiciele polskich organizacji działających na Ukrainie oraz delegacje z Polski. W okolicznościowym liście skierowanym do uczestników obchodów smutnej rocznicy prezydent Andrzej Duda stwierdził m.in., że zbrodnia w Hucie Pieniackiej stała się świadectwem tego, że ówczesna akcja antypolska była ludobójczą czystką etniczną.
Wesprzyj nas już teraz!
Wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Szwagrzyk w czasie swojego wystąpienia wyraził nadzieję, że uda się na terenie dawnej polskiej miejscowości przeprowadzić prace ekshumacyjne, a na miejscu zbrodni staną groby, a nie tylko pomniki wzniesione na resztkach wioski.
Huta Pieniacka uznawana jest za jeden z najważniejszych symboli tragedii mieszkańców Małopolski Wschodniej i Wołynia, którzy w czasie II wojny światowej padli ofiarą antypolskiej akcji ukraińskich nacjonalistów, wspieranych przez miejscową ludność, mordujących i grabiących Polaków, którzy niejednokrotnie byli ich sąsiadami.
Zbrodnia w Hucie Pieniackiej miała miejsce 28 lutego 1944 roku, kiedy to ukraińscy żołnierze z 4. Galicyjskiego Pułku Ochotniczego SS, wspierani przez bandy UPA dokonali pacyfikacji polskiej ludności, nie oszczędzając kobiet ani dzieci. Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej, w Hucie Pieniackiej zginęło około 850 osób, ale wliczając chroniących się tam uciekinierów z okolicznych miejscowości, na które również napadli ukraińscy nacjonaliści, liczba ofiar rzezi przekracza 1200 osób. Źródła: Kurier Galicyjski, Wpolityce.pl, Belsat.eu
JB