19 lutego 2019

Proces Tunezyjczyka oskarżonego o zasztyletowanie Polaka rusza od nowa

(źródło: pixabay.com)

W Sądzie Okręgowym w Suwałkach po raz drugi rozpoczął się proces przeciwko Tunezyjczykowi, który przed barem z kebabem w Ełku zasztyletował 21 – letniego mieszkańca tego miasta. Powodem ponownego rozpoczęcia procesu jest choroba jednej z orzekających i zastąpienie ją nowym sędzią.

 

Pierwszy proces w tej sprawie trwał od marca 2018 roku. Cała wiec niemal roczna praca sądu poszła do śmietnika, a morderca dalej pozostaje bez wyroku.  Bowiem według przepisów prawnych obowiązujących w Polsce, zmiana w składzie orzekającym, powoduje konieczność ponownego rozpoczęcia procesu.  W tej sprawie orzeka aż 5 sędziów.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Suwalska prokuratura okręgowa zarzuca Tunezyjczykowi Lassadowi A., że – używając noża i narażając tym samym 21-letniego Daniela R. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia – wziął udział w bójce i działając umyślnie, z zamiarem bezpośrednim pozbawienia chłopaka życia, zadał mu śmiertelny cios nożem w klatkę piersiową.

 

Jako oskarżyciele posiłkowi w procesie występują matka i siostra 21-letniego Daniela R. Obie zgłosiły wniosek o zadośćuczynienie finansowe od Tunezyjczyka. Matka domaga się w nim  50 tys. zł, a siostra o 20 tys. zł.

 

Sprawa dotyczy głośnych wydarzeń, które miały miejsce w noc sylwestrową 2016 roku w Ełku.  Z lokalu gastronomicznego, prowadzonego przez cudzoziemców wyznania muzułmańskiego, wybiegł 21-letni Daniel, zabierając stamtąd dwie butelki napojów. W pościg za młodzieńcem ruszyły dwie osoby z baru – kucharz pochodzący z Tunezji oraz właściciel, który ma pochodzenie algierskie. Algierczyk szarpał i przytrzymywał 21-latka, a Tunezyjczyk zadał chłopakowi ciosy nożem, które okazały się śmiertelne.

 

Po śmierci 21-latka w Ełku wybuchły zamieszki, doszło do zatrzymań w sumie 36 osób. podejrzanych m.in. o rzucanie w policyjne radiowozy i funkcjonariuszy oraz bar (obecnie już zamknięty) kamieniami, petardami i butelkami.

 

W związku z tragicznymi wydarzeniami przed ełckim barem kebab toczył się jeszcze inny proces. Rok temu Sąd Rejonowy w Ełku skazał właściciela baru Algierczyka – Abdiego L. na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za udział w bójce i nie udzielenie pomocy zaatakowanemu nożem Danielowi R. Skazany musi także zapłacić w sumie 10 tys. zł rodzinie zabitego Polaka – jego matce i siostrze, które w procesie miały status oskarżycieli posiłkowych.

 

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 131 517 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram