13 stycznia 2019

Pro-homoseksualny jezuita w ogniu krytyki. Kard. Burke wskazuje na problem

(Kard. Burke. ALESSANDRO BiANCHI/FORUM)

Amerykański jezuita o. James Martin spotkał się z krytyką kardynała Raymonda Burke’a za sprzeczne z nauką Kościoła wypowiedzi o homoseksualizmie.

 

Działalność i wypowiedzi Jamesa Martina SJ wywołują już od dłuższego czasu wiele kontrowersji w Kościele i krytykę zarówno ze strony świeckich, jak i duchownych, w tym wybitnych hierarchów Kościoła katolickiego. Dużym skandalem okazało się na przykład jego wystąpienie na Światowym Spotkaniu Rodzin w Dublinie w ubiegłym roku, w którym zalecał otwarcie się Kościoła na aktywistów LGBT. Portal PCh24.pl jako jedyny opublikował w całości tłumaczenie tekstu tego wystąpienia. Wypowiedź amerykańskiego jezuity spotkała się w Polsce m.in. z krytyką o. Dariusza Kowalczyka SJ.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W wywiadzie dla portalu „The Wanderer” kar. Burke wymienił o. Jamesa Martina jako przykład duchownego głoszącego naukę sprzeczną z nauczaniem Kościoła o homoseksualizmie i zganił biskupów promujących jego działalność. Stwierdził między innymi: „zdecydowanie istnieje w hierarchii Stanów Zjednoczonych element, który nie jest zgodny z Kościołem w tych sprawach [homoseksualizmu]. Prałaci na przykład promujący o. Jamesa Martina SJ (który nie wypowiada się zgodnie z nauczaniem Kościoła o homoseksualizmie) w swoich diecezjach są dla nas wskazówką, że istnieje w hierarchii poważny problem, którym należy się zająć”.

 

Kardynał Burke, odpowiadając na pytanie dziennikarza o „nieustanną próbę rozmiękczenia języka Kościoła” odnoszącego się do homoseksualizmu, potwierdził tradycyjną naukę Kościoła, zauważając, że „Bóg nie stworzył nas, byśmy nawiązywali relacje seksualne pomiędzy osobami tej samej płci”. Jednocześnie podkreślił, że wśród „dużego grona prałatów pewne grupy nacisku – szczególnie te, które mają władzę – mogą doprowadzić do przyjmowania przez to grono stanowisk, które indywidualni biskupi uważaliby za niemożliwe do przyjęcia”.

 

Martin M. Barillas z Life Site News wylicza również innych hierarchów, którzy krytykowali działalność i wypowiedzi amerykańskiego jezuity.
Choć biskup Joseph Strickland z Tekasu nie wymienia Jamesa Martina po imieniu, to jego wypowiedź zdaje się wskazywać na jezuitę: „Jest ksiądz, który wszędzie teraz jeździ mówiąc zasadniczo, że [nie wierzy w naukę Kościoła] i wydaje się, że ma bardzo dobrą promocję w różnych miejscach”. A dalej dodaje, że biskupi powinni się zastanowić i zadać sobie pytanie, czy wolno promować pogląd, który głosi, że „małżeństwo tej samej płci jest po prostu dobre, a Kościół któregoś dnia to zrozumie”.

Otwarcie natomiast o. Jamesa Martina skrytykował kardynał Robert Sarah, nazywając go „jednym z najbardziej jawnych krytyków kościelnego przesłania o seksualności”, który „powtarza powszechne krytyczne uwagi, że katolicy występują z ostrą krytyką homoseksualizmu, jednocześnie lekceważąc znaczenie prawości w dziedzinie seksualności wśród wszystkich wyznawców”.

 

Z kolei arcybiskup Charles Chaput w swojej recenzji skrytykował poglądy wyrażone w książce Jamesa Martina Building a Bridge. Podkreślając szacunek należny osobom homoseksualnym, arcybiskup stwierdza, że nikt nie ma prawa ignorować biblijnej nauki o płciowości, a sam autor książki nie dostrzega „istoty tego, co dzieli wiernych chrześcijan od tych, którzy nie widzą grzechu w aktywnych związkach tej samej płci”.

Potwierdzeniem słów kard. Burke’a o elemencie, „który nie jest zgodny z Kościołem”, zdają się być pro-homoseksualni obrońcy Jamesa Martina: bp. Robert McElroy, kard. Kevin Farrell czy kard. Joseph Tobin.

Sam o. James Martin, broniąc swoich poglądów w sprawie „potrzeby” zmiany stanowiska Kościoła wobec homoseksualizmu, powołuje się m.in. na słynne słowa papieża: „Kim jestem, by sądzić” odnoszące się właśnie do homoseksualistów.

 

Źródło: The Wanderer, LifeSiteNews.com
Jan J. Franczak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram