„Polski MSZ uwzględnił odwołanie prawników Ordo Iuris i udzielił Silje Garmo i jej małej córeczce Eirze azylu z powodu naruszenia jej praw i wolności przez Barnevernet w Królestwie Norwegii. Tym aktem Polska potwierdziła, że ochrona rodziny wymaga zdecydowanej reakcji międzynarodowej”, napisał na Twitterze Bartosz Lewandowski z Instytutu Ordo Iuris.
Wesprzyj nas już teraz!
Polski @MSZ_RP uwzględnił odwołanie prawników @OrdoIuris i udzielił Silje Garmo i jej małej córeczce Eirze azylu z powodu naruszenia jej praw i wolności przez Barnevernet w Król. Norwegii. Tym aktem Polska potwierdziła,że ochrona rodziny wymaga zdecydowanej reakcji miedzynarod.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) 12 grudnia 2018
Norweżka Silje Garmo uciekła ze swojego kraju chroniąc siebie oraz swą trzymiesięczną córeczkę przed Urzędem ds. Dzieci (Barnevernet). W Polsce otrzymała wsparcie Instytutu Ordo Iuris, którego prawnicy złożyli wniosek o udzielenie kobiecie i jej córce ochrony azylowej.
Początkowo w lipcu bieżącego roku polski MSZ odrzucił wniosek w sprawie azylu dla Norweżki i jej małej córeczki tłumacząc, że w świetle norweskiego prawa, sytuacja kobiety uległa zmianie, ponieważ jej sprawa rzekomo została zakończona. „Udzielenie azylu chroni osoby przed wydawaniem ich władzom innych państw. Natomiast decyzje organów norweskich wyraźnie wskazują brak przesłanek do wystąpienia przez Norwegię z wnioskiem o wydanie Silji Garmo” – napisano w komunikacie. MSZ podkreślił również, że „wobec wnioskodawczyni i jej córki nie jest prowadzone żadne postępowanie, które mogłoby skutkować koniecznością opuszczenia przez nie terytorium naszego kraju”.
Z tą decyzją nie zgodzili się prawnicy Ordo Iuris, którzy złożyli odwołanie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W piśmie podkreślono, że mimo iż MSZ uważa sytuację kobiety i jej córeczki za uregulowaną, to w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. – Silje Garmo w systemie Schengen nadal występuje jako zaginiona. Warto dodać, że nawet prawomocne zakończenie sprawy przez Barnevernet nie kończy jej w sposób ostateczny. Jeśli kobieta wraz z córką wrócą do Norwegii, nic nie stoi na przeszkodzie, aby Barnevernet ponownie chciało odebrać dziecko – powiedział przedstawiciel Silje Garmo, mec. Maciej Kryczka z Ordo Iuris.
Tym razem polski MSZ przyjął argumentację prawników i udzielił azylu Silje Garmo i jej córeczce. „Teraz czas na formalność – potwierdzenie azylu przez Urząd ds. Cudzoziemców” – napisał na Twitterze mec. Jerzy Kwaśniewski – prezes Instytutu Ordo Iuris. Dodał, że decyzja ministerstwa to „ważny głos w sprawie Barnevernet i Jugendamt”.
Dla precyzji:@MSZ_RP wydało pozytywną opinię o #AzylDlaSilje, wcześniej taką opinię dał Urząd ds. Cudzoziemców.
Teraz czas na formalność – potwierdzenie azylu przez Urząd ds Cudzoziemców.
To ważny głos w sprawie #barnevernet i #Jugendamt
Polska ojczyzną #prawaRodziny!
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 12 grudnia 2018
Azyl dla @GarmoSilje i Eiry to radość dla całego zespołu @ordoIuris oraz nadzieja dla wszyskich Polaków w Norwegii.
Dzisiaj polskie władze potwierdziły, że rodzina to najwyższa wartość Rzeczypospolitej.
Dziękuję wszystkim zaangażowanym od roku w nasze starania o #AzylDlaSilje!! pic.twitter.com/gofrdUwlyU
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 12 grudnia 2018
Źródło: Twitter / PCh24.pl
TK