Premier Mateusz Morawiecki w jednym z wywiadów mówił o tzw. kompromisie aborcyjnym, który choć nikogo nie satysfakcjonuje, dotychczas nie udało się go zastąpić lepszym rozwiązaniem. Tę wypowiedź skomentował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który stwierdził, że ten „kompromis” jest w praktyce „selekcją obywateli” na „lepszy” i „gorszy sort”.
„Próby przeprowadzenia zmian tzw. kompromisu aborcyjnego zamiast przybliżać nas do celu, jakim jest pełna ochrona życia, polaryzują Polaków” – powiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Gościem Niedzielnym”. Szef rządu dodał, że pomimo wielu lat dyskusji na ten temat, nadal nie udało się wypracować lepszego rozwiązania w tej sprawie niż tzw. „kompromis aborcyjny”. Wypowiedź premiera Morawieckiego spotkała się z ostrą reakcją ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który w mocnych słowach skomentował opinię polityka PiS.
Wesprzyj nas już teraz!
„To [co] premier Mateusz Morawiecki nazywa „kompromisem” jest w praktyce selekcją obywateli Trzeciej RP na „lepszy” i „gorszy sort”. A później się dziwić, że rząd PiS (jak i wcześniej PO-PSL i SLD) skąpi funduszy na ośrodki dla niepełnosprawnych intelektualnie. Vide: groźba likwidacji Warsztatów Terapii Zajęciowej, którym grozi likwidacja. Inna sprawa, że episkopat Polski też w tej sprawie nie mówi jednym głosem” – napisał w mediach społecznościowych ks. Isakowicz-Zaleski.
Przypomnijmy, że szef rządu w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” zwrócił uwagę, że jego ekipa polityczna musi odpowiadać za skutki swoich działań i brać pod uwagę to, co wydarzyło się w innych krajach. – Wiemy na przykładzie Hiszpanii i Irlandii, co się stało, kiedy lewicy udało się rozhuśtać nastroje społeczne wokół tego tematu. Nie chodzi zatem tylko o to, byśmy przeforsowali rozwiązania prawne, ale byśmy podjęli próbę odmienienia sumień tych ludzi, którzy w kwestii życia nie podzielają naszych wartości – podkreślił premier.
Źródło: Facebook, rp.pl, Gość Niedzielny, PCh24.pl
WMa