7 grudnia 2018

Trwa rewolucja energetyczna. Walka z „ociepleniem klimatu” pochłonęła miliardy dolarów

(źródło: pixabay.com)

Menadżerowie szwajcarskiej firmy ubezpieczeniowej potwierdzają, iż podpisując porozumienie klimatyczne zawarte w Paryżu w grudniu 2015 roku przywódcy państw zgodzili się na głęboką i kosztowną transformację gospodarki światowej.

 

Walka ze zmianami klimatycznymi to transformacja całej gospodarki – stwierdziła ostatnio Alison Martin, dyrektor ds. ryzyka w szwajcarskiej firmie ubezpieczeniowej Zurich Insurance Group. – Musimy zmienić sposób, w jaki żyjemy, sposób, w jaki się poruszamy, jak wydajemy nasze pieniądze. To jest głęboka transformacja i większość zmian dopiero nadejdzie – podkreśliła.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Johanna Köb, odpowiedzialna za inwestycje Zurich Insurance Group, przekonywała, że to sami konsumenci stają się coraz bardziej świadomi problemów związanych ze „zmianami klimatycznymi” i „żądają, aby firmy działały w sposób bardziej odpowiedzialny w sprawach klimatu” i „ten zwrot opinii publicznej jest zasadniczo istotną koncepcją, ponieważ oznacza to, iż wpływ zmian klimatu może i przełoży się na działania polityczne”.

 

Przedstawicielki szwajcarskiej firmy ubezpieczeniowej, która wiąże ogromne nadzieje z realizację Agendy Zrównoważonego Rozwoju i Porozumienia Paryskiego uważają, że globalne działania w dziedzinie klimatu nadal są niewystarczające, by osiągnąć cele porozumienia z Paryża dotyczące ograniczenia globalnego ocieplenia do „znacznie poniżej 2 stopni C”.

 

– Nasza analiza pokazuje, że prawdopodobieństwo utraty celów porozumienia z Paryża jest większe niż ich osiągnięcie – zaznaczyła Alison Martin, która przywołała kolejny już alarmistyczny raport skompromitowanego oenzetowskiego Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), sugerującego, że ​​mamy tylko 12 lat na działanie. Alison przekonuje, że rok 2017 był najdroższym rokiem pod względem szkód wywołanych „globalnym ociepleniem”, szacowanymi na 300 miliardów dolarów.

 

Zarówno Martin, jak i Köb podkreśliły, że „ocieplenie klimatu” jest jednym z najbardziej złożonych zagrożeń, przed którymi stoi dziś społeczeństwo, ponieważ dotyczy także przyszłych pokoleń, ma zasięg globalny i charakter współzależny.

 

Nie jest tajemnicą, że globalna finansjera przynagla firmy do zaakceptowania nowych wytycznych w zakresie inwestycji i lokowania środków w technologie tzw. zielonej gospodarki, czyli w termomodernizację, elektromobilność, odnawialne źródła energii, w nowe instrumenty finansowe i ubezpieczeniowe itp. Przedstawicielki kompanii ubezpieczeniowej także przekonują, że przedsiębiorstwa już powinny podjąć szereg działań, by zabezpieczyć się przed „najgorszym”. Martin wskazuje na fizyczne zagrożenia związane z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi i ryzyko transformacji gospodarki  światowej, polegającej na odchodzeniu od paliw kopalnych, a także ryzyko polityczne.

 

Firmy winny być przygotowane na szereg nieoczekiwanych zmian regulacyjnych, które mogą podważyć ich strategie. – Ważne jest, aby firmy opracowały strategię przystosowania się do zmian klimatu i podjęły działania w tym zakresie – podkreśliła Martin.

 

Firmy ubezpieczeniowe już od dana regularnie zwiększają poziom inwestycji w projekty dotyczące „zielonej energii”, to jest w farmy wiatrowe, słoneczne i projekty związane z hydro-energią. Allianz zainwestował pod koniec ub. roku 5,6 miliarda euro w energię odnawialną. Axa – również w 2017 r. – zwiększyła swój cel w zakresie ekologicznych inwestycji z 3 miliardów euro do 12 miliardów do 2020 roku.

 

Obecnie fundusze inwestycyjne czy banki, które udzielają kredytów na tzw. zielone projekty w UE nie muszą posiadać wysokiego zabezpieczenia kapitałowego.

 

W roku 2017, jako pierwsza w sektorze prywatnym, firma ubezpieczeniowa Zurych Insurance Group ogłosiła, że zamierza zbudować portfel inwestycji o wartości 5 miliardów dol., by uniknąć emisji 5 milionów ton CO2. Obecnie spółki ubezpieczeniowe niechętnie ubezpieczają holdingi węglowe.

 

– Jako odpowiedzialny inwestor wykorzystujemy rynki kapitałowe do poszukiwania i finansowania rozwiązań służących walce ze zmianą klimatu, ale także do odpowiedzi na problemy społeczne i środowiskowe – zaznaczyła Johanna Köb.

 

Strategia inwestycyjna Zurich Insurance Group opiera się na trzech filarach: środowiskowym, społecznym i zarządczym (ESG). Integracja i inwestowanie w tzw. zielone projekty oraz współpraca z przemysłem ma dawać nowe impulsy rozwojowi firmy.

 

– Używamy holistycznego spojrzenia na ryzyko finansowe, środowiskowe, społeczne i związane z zarządzaniem, które pociąga za sobą inwestycja, aby w końcu zadać pytanie, jaki powinien być rzeczywiście skorygowany o ryzyko zwrot z inwestycji – wyjaśniła Martin.

 

Szwajcarski holding oferuje m.in. zielone obligacje i inwestycje typu impact,  które koncentrują się na pomiarze wpływu inwestycji na wcześniej ustalony cel. Zielone obligacje to papiery dłużne wyłącznie na tzw. zielone projekty (np. OZE, elektromobilność, termomodernizację, recykling, agrobiznes w oparciu o GMOII generacji, żywność organiczną, szeroko pojęte projekty biotechnologiczne itp.).

 

Według Climate Bond Initiative, rynek obligacji ekologicznych odnotował silny wzrost od 2014 r., gdy zaczęto emitować pierwsze zielone obligacje. W 2014 r. wydano na ten cel 37 miliardów dolarów, a już w 2017 r. wyemitowano papiery dłużne o wartości 162,5 mld dol. (Polska chełpi się jako jeden z wiodących krajów, który chętnie sięga po ten nowy instrument zadłużający przyszłe pokolenia).

 

Zurych Insurance Group ma 1,4 proc. swoich aktywów zainwestowanych w zielone obligacje, finansujących projekty związane z odnawialnymi źródłami energii i efektywnością energetyczną. Łącznie zarządza na świcie aktywami o wartości 200 mld  dol. Obecnie posiada ponad 150 rodzajów zielonych obligacji od 90 emitentów w dziewięciu walutach, wspierających projekty ekologiczne, począwszy od wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych po zrównoważone zarządzanie nieruchomościami lub gospodarką wodną.

 

Wzrosły również do ponad 400 mln dol. inwestycje w „obligacje społeczne i zrównoważone”, które zapewniają finansowanie projektów i działań mających na celu rozwiązywanie problemów społecznych.

 

Realizacja celów zrównoważonego rozwoju zapisanych w Agendzie 2030, a także zobowiązań wynikłych z porozumienia klimatycznego, podpisanego w stolicy Francji zmusza rządy na całym świecie do zaciągania ogromnych pożyczek i kredytów. Otwiera to nowe możliwości dla globalnej finansjery, oferującej kolejne instrumenty na niepewne projekty inwestycyjne, mające być finansowane tak naprawdę z pieniędzy podatników. Globaliści bowiem przerzucają koszty znoszenia barier w handlu (np. brak odpowiedniej infrastruktury w krajach rozwijających się) na całe społeczeństwo.

 

Źródło: euractiv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 964 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram