23 stycznia 2013

Orzeł – nie! Sowiecki order – tak!

(Fot. phre3a/sxc.hu)

Informacje jakie dotarły do nas w środę 23 stycznia najdobitniej pokazują nam, w jakim kraju żyjemy. To chyba nie jest już nasz kraj, to raczej nie jest Polska. Tu czci się radziecką gwiazdę, deprecjonując Orła Białego. Wszystko wygląda na dobry żart, a jest to, niestety, ponury chichot historii.


 

Wesprzyj nas już teraz!

Dwie informacje podane dziś przez nasz portal pozwalają ukuć tezę, że Polska – póki co w warstwie duchowej – po prostu się skończyła. Między Odrą a Bugiem leży dziś jakiś inny kraj, którego nazwy jeszcze chyba nie wymyślono.

 

Oto politykom największej w kraju partii Orzeł Biały wydaje się symbolem kontrowersyjnym! Uważają więc, że na Opolszczyźnie – która, jak się zdaje, mimo wszystko leży jeszcze w granicach administracyjnych Rzeczypospolitej – sala sejmiku wojewódzkiego nie może przybrać imienia tego tysiącletniego polskiego symbolu. Wszystko po to, by nie drażnić mniejszości niemieckiej, która – według członków Platformy Obywatelskiej – mogłaby czuć się nieswojo, gdyby jej przedstawiciele musieli w Opolu obradować w Sali Orła Białego!

 

Samorządowcy PO nie wyjaśnili, jak zamierzają wyjść z problemu, który niewątpliwe powstanie w najbliższych dniach – problemu, który spowodowany musi być tym, że niemieckojęzycznych obywateli Polski należy wziąć w obronę przed opresyjnym symbolem wiszącym w opolskim sejmiku i innych urzędach. Wszak Orzeł Biały jest nadal godłem polskim i na mocy ustawy musi być zawieszony w tego typu miejscach.  Jak strasznie muszą czuć się przedstawiciele mniejszości niemieckiej widząc codziennie ów symbol na ścianie!

Warto zwrócić uwagę na argumentację, jaka zdaje się przyświecać platformianym opolanom. Jest ona tożsama z tym, co od miesięcy powtarza Janusz Palikot w sprawie krzyża w Sejmie. Symbol chrześcijaństwa też przeszkadza, sprawia że ateiści czują się niekomfortowo, jest znakiem opresyjnym! W parlamencie się nie udało, ale tam jednak – nawet w szeregach PO – pozostało jeszcze kilku katolików.

 

W tym samym czasie gdy politycy rządzącej partii zastanawiają się nad kontrowersyjnością Orła Białego, mianowany przez tę samą partię na stanowisko Sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert pisze do władz Stargardu Szczecińskiego, które zapytały o ewentualną możliwość demontażu Pomnika Zwycięstwa Armii Czerwonej. Na jego szczycie widnieje Order Zwycięstwa ZSRR. Co na to polska Rada? Nie dość, że wyraziła negatywną opinię co do koncepcji demontażu haniebnego monumentu, to jeszcze… zaleciła przywrócenie pomnikowi oraz jego otoczeniu godnego i estetycznego wyglądu!

 

To daje nam jednoznaczny przekaz – w Polsce należy dbać o sowieckie pomniki, natomiast polski orzeł zaczyna być rozpoznawany jako symbol kontrowersyjny. To może zacznijmy od zdjęcia mu korony? Takie godło zostawi się na wschodzie Polski, a na zachodzie – tegoż samego pozbawionego królewskiego atrybutu orła pomaluje się na czarno. 

 

Krystian Kratiuk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie