W ocenie Barbary Sochy, wiceminister rodziny i polityki społecznej, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który uznał aborcję eugeniczną za niezgodną z ustawą zasadniczą, jest wynikiem zapisów Konstytucji. Jej zdaniem, dziś państwo winno skupić się na wsparciu rodzin i rozszerzać program „Za Życiem”.
Przypomnijmy. Rządowy program „Za Życiem” został zasygnalizowany po odrzuceniu przez Sejm obywatelskiej inicjatywy ustawowej „Stop Aborcji”, która zakładała wyrugowanie z polskiego prawa zapisów pozwalających na zabijanie dzieci w łonach matek. Wówczas rząd zapewnił, że przygotuje nie tylko program wsparcia dla rodzin, ale też będzie prowadził działania edukacyjne w zakresie zwiększania świadomości obywateli, jeśli idzie o ochronę życia poczętego. Pewne elementy programu zostały przyjęte i wdrożone. Dziś wiceminister dostrzegła, że program wymaga poszerzenia.
Wesprzyj nas już teraz!
Wiceminister Socha komentując publikację wyroku TK zauważyła, że ni powinien on być zaskoczeniem, bo Konstytucja wprost mówi, że „życie ludzkie jest pod ochroną państwa na każdym etapie rozwoju. Dotyczy to również fazy prenatalnej”. Jak dodała Trybunał kwestię tę podejmował w roku 1997 i obecne orzeczenie jest kontynuacją tamtej linii.
Zdaniem wiceminister dziś winniśmy się skoncentrować na rozwijaniu wprowadzonego kilka lat temu programu „Za Życiem”, tak, by jeszcze lepiej wspierał rodziny. Socha pytana o większe wsparcie kobiet w ciąży zapewniła, że zespół ekspercki pod przewodnictwem pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Pawła Wdówika od dłuższego czasu nad tym pracuje. Wiceminister podkreśliła też rolę lekarzy we wprowadzaniu standardów opieki nad kobietami w ciąży. Pytana o konkretne działania w tym zakresie zapewniła, że zespół ekspercki pod przewodnictwem pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Pawła Wdówika od dłuższego czasu nad nimi pracuje.
Socha wskazała też na problem hospicjów perinatalnych, które wprawdzie funkcjonują w Polsce, ale jest ich niewiele. Jak jednak podkreśliła, ich doświadczenia wskazują, że „kobiety, które mimo dopuszczalności przesłanki eugenicznej nie korzystały z tej możliwości i rodziły dzieci, nigdy tego nie żałował”. Jak dodała, nawet gdy dzieci umierały krótko po porodzie, to umierały w warunkach godnych. – Umierały nie cierpiąc, bezboleśnie, czego nie można powiedzieć o przerywaniu ciąży. Myślę, że to jest ważne, bo wbrew różnym doniesieniom nie jest tak, że aborcja chroni dzieci przed cierpieniem. Jest dokładnie odwrotnie – powiedziała.
Źródło: naszdziennik.pl
MA
