11 września 2018

Prawda o aborcji zbyt brutalna? Sądy akceptują treść wystaw obrońców życia

(Zdjęcie ilustracyjne źródło: stopaborcji.pl)

Pokazywanie w przestrzeni publicznej prawdy o zabijaniu nienarodzonych jest całkowicie zgodne z orzecznictwem polskich sądów – udowadnia sporządzony w tej sprawie przez Instytut Ordo Iuris raport, zaprezentowany we wtorek w Warszawie.

 

Na mocy nieprawomocnego jeszcze wyroku, sąd rejonowy w Opolu skazał kilku aktywistów pro-life za rzekome prezentowanie nieprzyzwoitych treści w miejscu publicznym. W szeroko kolportowanej opinii środowisk lewicowych, miałoby to dowodzić, że polskie orzecznictwo odnoszące się do podobnych spraw jest niekorzystne dla upominających się o powszechne prawo do życia.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W odpowiedzi na tę dezinformację prawnicy z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris przygotowali raport na temat orzecznictwa sądów powszechnych w sprawach dotyczących wystaw prezentujących na fotografiach skutki tak zwanej aborcji. Opracowanie sporządzone przez Bartosza Lewandowskiego, Magdalenę Majkowską oraz Małgorzatę Wadoń opiera się na analizie około 30 wyroków, które zapadły w różnych miejscach kraju. Jak wyjaśnił adwokat Bartosz Lewandowski, dyrektor Centrum, rozstrzygnięć zapadło ogółem więcej, jednak nie we wszystkich przypadkach dostępne są ich pisemne uzasadnienia.

 

Podstawą wszczęcia postępowania jest [w sprawach przeciwko pro-liferom] znalezienie odpowiednich uregulowań w kodeksie wykroczeń. Praktyka pokazuje, że policja prowadzi czynności wyjaśniające względem takich osób pod kątem artykułu 51 par. 1, czyli tak zwanego wybryku nieobyczajnego, czy też wywołania zgorszenia w miejscu publicznym (art. 141) – powiedział dr Lewandowski.

 

Po przesłuchaniu osób, których dotyczy podejrzenie, policja składa wnioski do sądu rejonowego, którego prezes decyduje o tym, czy wszcząć postępowanie i – w przypadku rozstrzygnięcia pozytywnego – kieruje je do referatu konkretnego sędziego. Ten zaś może jeszcze przed rozprawą umorzyć postępowanie (jeśli uzna, że przesłanki nie wyczerpują znamion wykroczenia) bądź przekazać je na wokandę i rozpocząć postępowanie dowodowe.

 

– Instytut Ordo Iuris nie ma wiedzy o żadnym prawomocnym orzeczeniu, uznającym winę jakiegokolwiek działacza fundacji działającej na rzecz ochrony życia nienarodzonego i jednoznacznie pokazuje, że linia orzecznictwa procesowego w tych sprawach jest korzystna dla obrońców życia – podkreślił mecenas.

 

Mocne środki wyrazu nie są bynajmniej domeną organizacji obnażających prawdziwe, choć skrzętnie skrywane oblicze krwawego procederu aborcyjnego. Prawnicy zaprezentowali przykłady drastycznych fotografii, używanych przez organizacje lewicowe w kampaniach społecznych na rzecz ochrony zwierząt, a także nie mniej ostre w swej wymowie, umieszczane wskutek dyrektywy Unii Europejskiej wizualne ostrzeżenia przed skutkami palenia papierosów.

 

W sprawach zainicjowanych na podstawie artykułu mówiącego o wywołaniu wybryku nieobyczajnego, w czterech przypadkach postępowanie zakończyło się już na etapie opinii prezesa sądu. Pięć razy sprawę umorzył sędzia, któremu przydzielono sprawy, puentą siedmiu procesów było uniewinnienie.

 

Z powodu rzekomego umieszczenia w przestrzeni nieobyczajnego obrazu bądź komunikatu, odmów wszczęcia postępowania było pięć, dwukrotnie sprawy umorzył sąd, natomiast cztery orzeczenia sankcjonowały uniewinnienie oskarżonych.

 

Wspomniana sprawa z Opola w pierwszej instancji zakończyła się wymierzeniem kilku obrońcom nienarodzonych grzywien w wysokości po 2 tysiące złotych (to dość osobliwe, gdyż maksymalna dopuszczalna wysokość kary pieniężnej dla wykroczenia z tego artykułu wynosi 1,5 tysiąca złotych). Od wyroku została wniesiona apelacja, więc radość środowisk lewicowych oraz sprzyjających im mediów jest zdecydowanie przedwczesna.

 

Raport Ordo Iuris zwraca uwagę na kilka aspektów spraw wszczynanych przeciwko obrońcom życia. Jednym z nich jest kwestia formułowania przez policję wniosków o ukaranie pro-liferów. Według instytutu, już na etapie czynności wyjaśniających policja powinna stwierdzić, że nie ma podstaw żeby składać takie wnioski. – W statystykach policji obserwujemy spadek takich spraw. W chwili obecnej coraz częściej z wnioskami występują przedstawiciele organizacji lewicowych, którzy mieli rzekomo poczuć się zgorszeni umieszczeniem banerów z wizerunkami dzieci nienarodzonych. W głównej mierze to efekt zorganizowanej działalności partii Razem, która do tego wręcz nawołuje – wskazali przedstawiciele Ordo Iuris.

 

Jak dotychczas sądy zgodnie, prawomocnie stwierdzają, że nie ma podstaw do karania działaczy fundacji pro-life. Wskazują w uzasadnieniach wyroków na legalność ich aktywności, przede wszystkim na wolność wyrażania poglądów – zagwarantowaną konstytucyjnie oraz m.in. na kartach Europejskiej  Konwencji Praw Człowieka.

 

Instytut Ordo Iuris gwarantuje pełną pomoc prawną absolutnie każdemu działaczowi społecznemu, zabiegającemu w debacie społecznej o fundamentalne prawa człowieka w zakresie aborcji. Mamy duże doświadczenie w tym zakresie. Uczestniczymy w szeregu procesów obrońców życia i czynimy to skutecznie – zapewnił dyrektor Centrum Interwencji Procesowej.

 

RoM

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram