Czy przełom roku przyniesie nam kolejny dramat związany z walką o życie dziecka? Niestety tak i w dodatku rozegra się on w Wielkiej Brytanii, czyli kraju, w którym w mijającym roku odbyło się jedno z najważniejszych w ostatnim czasie starć pomiędzy cywilizacją życia i cywilizacją śmierci, jaką była sprawa Charliego Garda.
Tym razem dzieckiem, które według lekarzy z Liverpoolu „zasługuje” na odłączenie aparatury podtrzymującej życie jest 19-miesięczny Alfie Evans. Tak jak w wypadku małego Charliego, którego historia poruszyła cały świat, tak i teraz medycy skierowali do sądu specjalne pismo, w którym domagają się zezwolenia na de facto zamordowanie kilkunastomiesięcznego chłopca.
Wesprzyj nas już teraz!
Alfie cierpi na niezidentyfikowaną chorobę neurologiczną bardzo mocno przypominającą tę, na którą cierpiał Charlie Gard. Pomimo iż nie udało im się postawić jednoznacznej i konkretnej diagnozy (a może właśnie dlatego), uznali oni, że najlepszą opcją będzie odłączenie dziecka od aparatury podtrzymującej jego życie i zakończenie „półwegetatywnego” życia niemowlęcia.
Stanowisko lekarzy kategorycznie odrzucają rodzice Alfiego, którzy zażądali przeniesienia ich syna do Szpitala Dziecięcego Dzieciątka Jezus w Rzymie. Ponadto zarzucają oni lekarzom szerzenie przed sądem kłamstw na temat stanu zdrowia ich dziecka i podkreślają, że nie spoczną dopóki mogą zrobić cokolwiek, aby spróbować uratować Alfiego.
Źródło: gosc.pl, bbc.com
TK