23 września 2019

Powstrzymanie agresji kontra współpraca. Polityka wobec Iranu dzieli Niemcy i USA

(Fot. A. Hulimka / Forum)

Amerykanie ubolewają, że w tym czasie, gdy sekretarz stanu Mike Pompeo stara się pozyskać europejskich sojuszników w celu „powstrzymania irańskiej agresji” po ataku na saudyjską infrastrukturę naftową, rząd niemiecki wziął udział w konferencji w Berlinie, której celem była promocja handlu z Iranem, pomimo sankcji amerykańskich.

 

Ambasada Stanów Zjednoczonych w Berlinie, która na początku tygodnia skrytykowała planowane wydarzenie, poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że „niemiecki rząd postanowił wziąć udział w irańskiej konferencji promującej handel, niecały tydzień po ataku reżimu na cywilną infrastrukturę naftową”. „Reżim irański kieruje zasoby swoich obywateli, by sfinansować IRGC” – dodano na Tweeterze, nawiązując do Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, organizacji uznanej przez USA za terrorystyczną.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Uczestnikami dwudniowej konferencji w Berlinie, która rozpoczęła się w czwartek był dyrektor generalny do spraw gospodarczych w Federalnym Ministerstwie Spraw Zagranicznych oraz dyrektor Federalnego Urzędu Nadzoru Finansowego – organu nadzoru bankowego podlegającego Federalnemu Ministerstwu Finansów. W sympozjum wziął udział także nowo przybyły irański ambasador w Niemczech Mahmoud Farazandeh oraz wysoki urzędnik w dziale spraw zagranicznych Unii Europejskiej odpowiedzialny za politykę sankcji.

 

Sektor finansowy reprezentował dyrektor zarządzający hamburskiego oddziału Banku Melli Iran, instytucji objętej sankcjami USA w 2007 r. za świadczenie usług bankowych na rzecz IRGC i jej jednostki operacji zagranicznych – Qods Force, oraz „podmiotów zaangażowanych w irański sektor nuklearny i balistyczny program rakietowy”.

 

Sankcje wobec Iranu zniesiono w ramach Wspólnego Kompleksowego Planu Działania w sprawie broni jądrowej (JCPOA), ale zostały nałożone ponownie w ubiegłym roku, gdy Departament Skarbu USA uznał, że „równowartość miliardów dolarów przepłynęła przez konta kontrolowane przez IRGC-QF w Banku Melli”.

 

Ósme Forum Bankowo-Biznesowe Iran-Europe zostało zorganizowane przez Maleki Corporate Group, firmę konsultingową, której dyrektor generalny pochodzi z Iranu. W komunikacie prasowym zauważono, że handel między Europą a Iranem spadł w pierwszej połowie tego roku o 76 procent i tylko dzięki „handlowi oraz odprężeniu” umowa nuklearna JCPOA może zostać uratowana po wycofaniu się z niej USA w zeszłym roku. Wcześniej ambasador USA w Niemczech Richard Grenell ostrzegał organizatorów sympozjum, że konferencja będzie „niebezpiecznym ruchem, który sfinansuje terroryzm i podważy sankcje USA”. „Iran utrwala poważne naruszenia praw człowieka wobec własnych obywateli. Planował i przeprowadzał ataki terrorystyczne, i zabójstwa na europejskiej ziemi oraz ułatwia zbrodnie wojenne Assada w Syrii. Teraz nie jest czas na promowanie umów biznesowych, które wyślą euro do kas reżimu kosztem narodu irańskiego.” – napisał w specjalnym oświadczeniu.

 

Irańczycy zaprzeczają oskarżeniom USA i Arabii Saudyjskiej, jakoby stali za atakiem z udziałem dronów i pocisków rakietowych na saudyjski zakład przetwórczy ropy naftowej i pola naftowe. Kraje europejskie podkreślają, że to rebelianci Houthi w Jemenie przyznali się do zamachu. Tymczasem szef amerykańskiej dyplomacji upiera się, że zrobili to Irańczycy. Pompeo wracając do domu z Zatoki Perskiej w ub. czwartek stwierdził, że „jest to całkowicie jasne i istnieje ogromny konsensus w regionie co do tego, kto przeprowadził ataki. To był Iran. Nie słyszałem nikogo w regionie, kto by w to wątpił”.

 

Przed berlińskim hotelem, w którym odbyła się konferencja handlowa z udziałem przedstawicieli Iranu, kilka organizacji pozarządowych protestowało przeciwko wydarzeniu, które jedna z grup – Stop the Bomb – opisała jako próbę normalizacji stosunków z „mizoginistycznym, antysemickim reżimem”. – Konferencja na temat rozwoju biznesu z Iranem wydaje się być specjalną nagrodą za terror, który jest obecnie rozsiewany przez reżim irański w regionie – deklarowała rzeczniczka Ulrike Becker. Aktywistka zauważyła, że „niemiecka odpowiedź na terror to zawsze więcej handlu i dialogu”. W jej przekonaniu, Berlin uwiarygadnia rząd w Teheranie, który chce uchodzić za umiarkowany, jednocześnie zachęcając go do agresywnego kursu”.

 

Stop the Bomb to organizacja pozarządowa prowadząca kampanię na rzecz „wolnego od broni jądrowej demokratycznego Iranu”. Gdy w ub. tygodniu amerykański sekretarz stanu poleciał do Arabii Saudyjskiej na konsultacje w sprawie ataków na infrastrukturę naftową, przyznał, że współpracuje z partnerami regionalnymi i europejskimi w celu opracowania strategii powstrzymywania irańskiej agresji. – Moją misją jest współpraca z naszymi partnerami w regionie – zaznaczył przed lądowaniem w Dżuddzie. – Będziemy również współpracować z naszymi europejskimi partnerami – dodał. Wyjaśnił, że Ameryka pracuje nad zbudowaniem koalicji, by opracować plan odstraszania irańskiego.

 

Źródło: cnsnews,com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram