30 października 2014

Abp Gądecki: na Synodzie byli biskupi, którzy chcieli rozmyć prawdę

(fot. Krystian Maj/FORUM )

Zawsze jest tak, że pojawiają się jakieś grupy. Jedni są za tym, by utrzymać jakąś prawdę. Drudzy są za tym, by pójść w stronę jej rozmycia – powiedział o dyskusji na zakończonym Synodzie szef Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki.

 

Hierarcha zaznaczył, że – wbrew doniesieniom liberalnych mediów – na Synodzie dyskusja dotyczyła wielu istotnych kwestii, nie tylko Komunii świętej dla rozwodników żyjących w cywilnych związkach czy homoseksualistów. – To nie był Synod o homoseksualizmie ani też o rozwiedzionych. Był to Synod o małżeństwie i rodzinie będącej tak w sytuacji regularnej, jak i nieregularnej. Zainteresowanie medialne sprawiło, że punkt ciężkości już przed Synodem przeniósł się w kierunku tych dwóch punktów, które mediom liberalnym wydawały się interesujące. I faktycznie niewielu interesowało się Synodem, poza tymi dwoma punktami – powiedział „Rzeczpospolitej” abp Gądecki.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Szef KEP zwrócił jednak uwagę, że na Synodzie toczyła się ostra dyskusja, a głosy były zróżnicowane. – Zawsze jest tak, że pojawiają się jakieś grupy. Jedni są za tym, by utrzymać jakąś prawdę. Drudzy są za tym, by pójść w stronę jej rozmycia. Przez to powstaje wrażenie podziału. On zostanie zniwelowany przez ostateczną decyzję papieża – stwierdził arcybiskup.

 

Hierarcha przypomniał, że biskupi na Synodzie zaznaczyli, iż promowanie „małżeństw” tej samej płci jest nieuczciwe. – Posługując się nimi wprowadza się bowiem zmiany w mentalności i kulturze. Mają one daleko sięgające konsekwencje. Proszę zauważyć, że Synod stwierdził, że atak ideologiczny na rodzinę jest obecny w wielu krajach. To rozmazanie obrazu rodziny, pojmowanej jako związek mężczyzny i kobiety, i podważenie samych fundamentów społeczeństwa. To nie znalazło oddźwięku w relacjach medialnych, bo się nie podobało – powiedział abp Gądecki.

 

Duchowny zwrócił uwagę, na promowanie homoseksualnego stylu życia w związkach, wraz z adoptowanymi dziećmi, to „część pewnej ideologii”. Abp Gądecki stwierdził, że jest ona „ludziom wciskana na siłę”. – W wielu krajach biednych dzieje się to w sposób podstępny przez udzielanie różnych kredytów pomocowych w zamian za zmiany prawa w tej materii – zaznaczył.

 

Arcybiskup przypomniał też nauczanie Kościoła w sprawie nierozerwalności małżeństwa. Nawiązał do osób, które zawarły związek małżeńskich, a opuszczone nie żyją w nowych związkach. – One są świadkami wierności, która jest czasem heroiczna. I oni mogą Komunię Świętą przyjmować. W innej sytuacji są ludzie, którzy związali się z kolejnymi osobami – stwierdził.

 

Abp Gądecki zwrócił uwagę, na problem prób rozluźniania dyscypliny w Kościele. – Złudzeniem jest pogląd, że dzięki ustępstwom da się przyciągnąć ludzi do Kościoła. Mam wrażenie, że to jest ukłon w stronę sytuacji zastanej jaka ma miejsce np. w Niemczech. Tam od dawna ludzie się nie spowiadają a wszyscy idą do Komunii świętej. Wiem to z doświadczenia – ocenił duchowny.

 

Arcybiskup zaznaczył także, że niepokoi go coraz częstsze starania o unieważnianie małżeństw z powodu „psychicznej niezdolności do zawarcia małżeństwa”. – Swego czasu wymyślono taką przyczynę, którą da się w praktyce zastosować prawie do każdego człowieka. To otworzyło furtkę. Na pewno wymaga to refleksji. Sygnatura Apostolska upomina sądy – także w Polsce – że nie można rozstrzygać pozytywnie większości spraw w oparciu o psychiczną niezdolność. Trzeba większej powagi w podejściu do tej problematyki – powiedział arcybiskup.

 

Hierarcha odniósł się też do pojawiania się w trakcie Synodu kwestii związanych z homoseksualizmem. Zaznaczył, że nie pojechał na „Synod o homoseksualistach”. Ocenił też, że „środkowa” wersja dokumentu była „bulwersująca”. – Zaczęto mówić o pewnych wartościach, które homoseksualni wnoszą w życie Kościoła – powiedział szef KEP.

 

Hierarcha powiedział, że w cząstkowym dokumencie synodalnym pojawiły się kwestie, o których nie dyskutowano na Synodzie. – W żaden sposób nie odnosiło się to do naszej dyskusji – stwierdził.

 

Abp Gądecki, odnosząc się też do kwestii pomysłu duszpasterstw dla homoseksualistów, stwierdził, że takie duszpasterstwa nie są konieczne. – Te osoby spokojnie mogą się mieścić w duszpasterstwie zwyczajnym. Mogą przystępować do spowiedzi, komunii tak jak każdy inny człowiek. Nie można z nich tworzyć grupy wyodrębnionej i szczególnej – zaznaczył hierarcha.

 

 

Źródło: rp.pl

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 314 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram