Francuska minister ds. równości kobiet i mężczyzn, różnorodności i równych szans poinformowała o otworzeniu „platformy antydyskryminacyjnej”. Będzie ona służyła jako miejsce przyjmowania zgłoszeń na temat wszelkich form dyskryminacji m.in. na tle rasowym, ale również związanych z subkulturą LGBT.
„Platforma antydyskryminacyjna” to kolejny tego typu projekt przygotowany przez administrację Emmanuela Macrona. Zaprezentowała ją Elisabeth Moreno, francuska minister ds. równości kobiet i mężczyzn, różnorodności i równych szans. „Nie możemy mówić o równych szansach, jeśli nie walczymy z dyskryminacją” – mówiła.
Wesprzyj nas już teraz!
„Platforma, którą dziś uruchamiamy wraz z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, jest platformą, która ma przyjmować zgłoszenia od osób dyskryminowanych” – wyjaśniała Elisabeth Moreno. Do tej pory łamaniem prawa zajmowała się po prostu policja, prokuratura i sądy. Uruchamiana po południu platforma anti-discrimination.fr ma służyć szerzej także obywatelskim donosom. W dodatku można tu pokazać propagandowo działania na rzecz „równości”.
„Osoba, która jest dyskryminowana […] nie ma wiary w możliwość uszanowania jej praw” – wyjaśniała Elisabeth Moreno. Dodała, że tradycyjne środki są „zardzewiałe”, nawet jeśli „niektórym udaje się jeszcze wejść po społecznych schodach”. Ma to być nowa „usługa” zgłaszania przypadków dyskryminacji i pomagania ofiarom w „przywracaniu ich praw”. Dostęp do platformy jest również możliwy pod czterocyfrowym numerem telefonu 3928. Na razie zatrudniono 21 osób do obsługi platformy – 6 asystentów telefonicznych, 5 urzędników i 10 prawników.
Można tu zgłaszać przykłady dyskryminacji na tle rasowym, w tym m.in. podczas bezpośrednich kontroli policyjnych, ale także te związane z zachowaniami urzędników, zatrudnianiem lub wynajmowaniem mieszkania.
To kolejny taki bezpłatny numer „alarmowy”. Od początku pięcioletniej kadencji Emmanuela Macrona pojawiły się m.in. teleporady i platformy m.in. dla studentów znajdujących się w niepewnej sytuacji, dla kobiet będących ofiarami przemocy domowej, zjawisk przemocy w związkach partnerskich LGBT, pracowników mających problemy z telepracą, szefów firm w trudnej depresji, a nawet dla mieszkańców, którzy znajdują w swoich łóżkach pluskwy. W czasach izolacji i pandemii władze uznały taką „asystę” za nowy kierunek rozwoju funkcji państwa.
BD
WMa