Strumień dolarów na budowę muzułmańskich świątyń do tej pory płynął z bogatych państw arabskich do republik środkowoazjatyckich oraz krajów „Żyznego Półksiężyca”. Teraz to pieniądze z Kazachstanu zasilą rekonstrukcję meczetu w Kairze. Szacowane na 12 mln dolarów koszty rekonstrukcji świątyni pokryją władze Egiptu oraz Kazachstanu.
Pretekstem do wyasygnowania 4,5 mln dolarów na odbudowę meczetu w Kairze jest postać egipskiego sułtana al-Zahira Baybarsa al-Bunduqdariego. Pochodził on z dzisiejszego Kazachstanu (Konfederacji Kumańskiej/Kipczackiej), ale w swoim dorosłym życiu związał się z Egiptem. Sułtan al-Zahir Baybars al-Bunduqdari w XIII wieku odnosił sukcesy wojenne i rozszerzał obszar panowania egipskich mameluków w basenie Morza Śródziemnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Mające problem z budowaniem własnej tożsamości państwa posowieckie chwytają się różnych metod, by tworzyć państwową historię – nawet kosztem wielkich wydatków. Poza argumentem historycznym (odwołaniem się do znanej w świecie islamu postaci Baybarsa) dla przywódcy Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa ważny jest też gest pomocy krajowi islamskiemu, co powinno być dobrze odebrane przez rodzimych muzułmanów. Ten gest polityczno-religijny kosztować będzie Kazachstan 4,5 mln dolarów, ale pozwoli pokryć nieco ponad jedną trzecią z całkowitych kosztów rekonstrukcji meczetu, szacowanych na 12 mln dolarów.
Rozpoczęte właśnie prace budowalne przy tym drugim pod względem wielkości meczecie Kairu mają trwać 18 miesięcy. Wcześniej próbę odbudowy meczetu podjęto w 2007 roku, ale ze względów politycznych i deficytu finansów prace wstrzymano. Wznowienie prac budowlanych poprzedzone zostało poszukiwaniami archeologicznymi, a rekonstrukcja odbywać się będzie pod nadzorem specjalnej komisji. Część materiałów zostanie zamieniona – np. w miejsce czerwonej cegły użyte zostaną elementy granitowe, bardziej podobne do oryginalnego materiału użytego w XIII wieku.
Wypowiadając się o znaczeniu rekonstrukcji meczetu Baybarsa ambasador Kazachstanu w Egipcie odniósł się do współczesności i przyznał, że prace w zabytkowym meczecie mają na celu również podkreślenie roli Egiptu na Bliskim Wschodzie i w świecie muzułmańskim. Politycy Egiptu i Kazachstanu podkreślają też, że al-Zahir Baybars al-Bunduqdari to historyczna postać, symbolicznie łącząca dwa narody.
Bardziej materialny wymiar zbliżenia Egiptu i Kazachstanu ma ujawniony w tych dniach projekt budowy terminala zbożowego, jaki ma służyć sprzedaży ziarna kazachskiego w Egipcie i w północnej Afryce. Dla budującego swój potencjał w rolnictwie i hodowli Kazachstanu, 100-milionowy rynek egipski i chłonne rynki innych krajów północnoafrykańskich są gwarancją dochodów państwa z sektora rolnego. W ten sposób kooperacja w świecie muzułmańskim coraz częściej łączy elementy ideologiczne z biznesem i pozwala uzyskiwać większą niezależność od dawnych ośrodków władzy, takich jak Moskwa.
Źródła: New Times.kz / Islam Today / Regnum.ru / ABCTV.kz
Jan Bereza