Hiszpańskie media podają, że socjalistyczny rząd Pedro Sancheza zmienia swoje nastawienie względem nielegalnych imigrantów i rezygnuje z polityki „otwartych drzwi”. W ostatnich dniach doszło do pierwszych deportacji imigrantów z Hiszpanii do Maroka.
Rezygnacja Hiszpanii z polityki otwartości na imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu byłaby dużym zaskoczeniem. Dotychczas rząd socjalisty Pedro Sancheza wykazywał dużą sympatię względem imigrantów. Tymczasem media w Hiszpanii twierdzą, że to koniec polityki „otwartych drzwi”. Na dowód tego przywołują w czwartkowych wydaniach informacje o deportacjach imigrantów do Maroka. Jednym z powodów tych decyzji ma być brak środków w budżecie Unii Europejskiej, które mogłyby zostać przeznaczone na utrzymanie przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Wesprzyj nas już teraz!
Redakcja radia „Onda Cero” wskazuje nie tylko na deportacje imigrantów, które miały miejsce w ostatnich tygodniach, ale również na utrzymujący się „trend”. Rząd w Madrycie miał bowiem niechętnie przyjmować imigrantów z Afryki, którzy przepłynęli Morze Śródziemne i zostali uratowani przez załogę jednego ze statków rybackich. Co więcej, rząd Pedro Sancheza ma już starać się przekonać Libię, aby przejęła grupę imigrantów. O sprawie informuje również „El Pais”, ale zwraca uwagę na to, że przybysze nie chcą wracać do Afryki i chcą zostać w Hiszpanii.
Także dziennik „ABC” podkreśla, że socjalistyczny rząd zrywa z dotychczasową sympatią wobec nielegalnych imigrantów. Co więcej, ma również ograniczać środki na utrzymanie imigrantów, którzy już znajdują się na terytorium Hiszpanii.
Źródło: interia.pl, El Pais
WMa