Skandal w Saksonii. Od czwartku w kościołach w części landu zakazane jest udzielanie Komunii świętej, zarówno do ust, jak i na rękę. Ma to zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Reżim krytykuje lokalny biskup, Wolfgang Ipolt. Władze zapowiedziały już zmiany.
W wielu landach Niemiec restrykcje koronawirusowe ulegają w grudniu zaostrzeniu. Kraj notuje relatywnie dużo zakażeń wirusem. Niestety, w niektórych miejscach świeckie władze nie wahają się przed uderzeniem w katolickie świętości. Tak stało się w Saksonii. W powiatach Görlitz i Bautzen od minionego czwartku zakazano udzielania Komunii świętej.
Wesprzyj nas już teraz!
– Bardzo nas to zdziwiło. To ewidentna ingerencja w prawo do wolności kultu religijnego – powiedział bp Wolfgang Ipolt, ordynariusz Görlitz.
Hierarcha dodał, iż ma nadzieję, że decyzja umotywowana jest w istocie jedynie niewiedzą, a nie złą wolą. Przyznał jednak, że lokalne władze w ogóle nie konsultowały tego z Kościołem; zakaz został wydany arbitralnie.
W efekcie dopiero post factum rozpoczęły się rozmowy między władzami kościelnymi a świecką administracją. Na szczęście z sukcesem; w obu powiatach podjęto decyzję o zezwoleniu na udzielanie Komunii świętej – jednak dopiero od poniedziałku.
Restrykcjami dotknięci są także protestanci. Wprowadzone obostrzenia zakładają dosłownie „zakaz przyjmowania przez odwiedzających [kościoły] rytualnych potraw i napojów”.
Jak podsumował bp Ipolt, wygląda na to, że administracja wspomnianych powiatów w ogóle nie zdawała sobie sprawy, w jaki sposób udziela się w Kościele katolickim Komunii świętej.
Saksonia jest jednym z najbardziej zdechrystianizowanych landów w Niemczech. Protestanci stanowią 22,8 proc. społeczeństwa, katolicy jedynie 3,8 procent. Większość to ateiści.
Źródło: Katholisch.de
Pach