We czwartek w Sejmie miało miejsce pierwsze czytanie ustawy wprowadzającej zmiany w ordynacji wyborczej. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości tłumaczą, że zmiany mają służyć obywatelom i zagwarantować przejrzystość procesu wyborczego. Nowelizacji sprzeciwia się opozycja podkreślając, że propozycje PiS de facto likwidują JOW-y w wyborach samorządowych.
Zmiany w ordynacji wyborczej, przygotowane przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, to realizacja kolejnej z przedwyborczych obietnic partii Jarosława Kaczyńskiego. Propozycje mają zapewnić procesowi wyborczemu przejrzystość, a także zapobiec jakiejkolwiek, zewnętrznej ingerencji w wynik wyborów. Regulacje dotyczą w dużej mierze wyborów samorządowych i mają wzmocnić pozycję radnych. Nowa ustawa przewiduje wprowadzenie dwukadencyjności, ale liczba odbytych kadencji nie będzie liczona wstecz.
– Ten projekt ustawy ma zapewnić jak najwięcej i poszerzyć jak najwięcej swobód, gdy chodzi o udział obywateli w procesie wyborczym. Ma zagwarantować i wzmocnić pozycję radnych, spowodować by obywatele, którzy ufają często swoim samorządowcom mogli mieć jeszcze większy udział w swojej władzy, ma zagwarantować jawność i przejrzystość procesu wyborczego, także wprowadzić strukturalne zmiany, dzięki którym nie będzie można i nikt nie będzie mógł mieć wątpliwości co do tego, w jaki sposób proces wyborczy przebiega – mówił poseł PiS Łukasz Schreiber.
Wesprzyj nas już teraz!
Opozycja zarzuca partii rządzącej przygotowywanie ustawy tak, aby ułatwić PiS zwycięstwo w zbliżających się wyborach samorządowych. Prawo i Sprawiedliwość odrzuca jednak ten argument podkreślając, że nowe regulacje nie będą jeszcze obowiązywały w przyszłym roku. Posłowie Kukiz’15 oraz Platformy Obywatelskiej sprzeciwiają się nowym rozwiązaniom także ze względu na zniesienie jednomandatowych okręgów wyborczych.
– Likwidujecie JOW-y, które umożliwiały start niezależnym kandydatom. Zmuszacie tych ludzi do zapisywania się do partii politycznych. Zabieracie możliwość odbierania mandatów ludziom, którzy nie są od was zależni – mówił Sławomir Neumann z PO. Dodał, ze projekt PiS „upartyjnia samorządy”. Z kolei Andrzej Maciejewski z Kukiz’15 podkreślił, że jego formacja popiera JOW-y i będzie optowała za wprowadzeniem ich na wszystkie szczeble samorządu. – Wyborcy chcą mieć proste, jasne zasady w wyborach samorządowych. Chcą mieć możliwość wyboru ludzi, których znają – tłumaczył Maciejewski.
źródło: wprost.pl, sejm.gov.pl
WMa
